Od kwietnia 2014 do końca 2016 roku producentem „miedziaków" będzie The Royal Mint z Wielkiej Brytanii. NBP zaoszczędzi na tej operacji ponad 50 milionów złotych. Produkcja najdrobniejszych monet będzie o połowę tańsza niż teraz, gdy powstają one w Mennicy Polskiej. Dotychczas ponoszone z tego tytułu koszty to 107 mln zł na trzy lata.
Jak informuje NBP, Mennica Polska nadal będzie produkowała monety o nominałach: 10 gr, 20 gr, 50 gr, 1 zł, 2 zł i 5 zł oraz monety okolicznościowe i kolekcjonerskie.
Do negocjacji oprócz Mennicy Polskiej i The Royal Mint z Wielkiej Brytanii NBP zaprosił też Royal Canadian Mint i Mint of Finland. Najlepszą cenowo ofertę złożyła Mennica brytyjska.
NBP od dłuższego czasu szukał oszczędności, jeśli chodzi o produkcję monet o najniższych nominałach. W styczniu 2013 r. zaprezentował projekt ustawy o zaokrąglaniu płatności gotówkowych, którego celem byłoby znaczne ograniczenie popytu na monety 1- i 2-groszowe. Postępowanie zablokowało jednak Ministerstwo Finansów.
Oprócz przeniesienia produkcji za granicę, NBP postanowił też zmienić stop monet na tańszy. Nowe groszówki będą bite ze stali powlekanej mosiądzem, a nie jak dotychczas z mosiądzu manganowego.