Szacowany na prawie 4 mld zł rynek szybkich pożyczek doczekał się wreszcie nowych regulacji. Ministerstwo Finansów wychodzi tym samym naprzeciw potrzebom osób, które, pożyczając pieniądze, często wpadają w spiralę zadłużenia.
Ich problemy wynikają zarówno z faktu, że tylko instytucje parabankowe są skłonne udzielić im finansowania, ale także z niejasności podpisywanych umów, które opiewają nieraz na bardzo wysokie kwoty.
Działalności firm pożyczkowych bacznie przygląda się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który kilka dni temu nałożył na Providenta karę sięgającą 13 mln zł. UOKiK ukarał firmę m.in. za nieuwzględnianie w całkowitym koszcie pożyczki kosztu obsługi pożyczki w domu oraz wprowadzanie w błąd w reklamach.
Sama kwota kary jest wysoka. Dla porównania wcześniejsza kara, którą nałożył UOKiK na firmę pożyczkową Pomocna Pożyczka, opiewała na 0,5 mln zł.
Resort finansów domaga się m.in. wprowadzenia rejestru firm pożyczkowych w Ministerstwie Gospodarki, wymogu niekaralności członków zarządu, nałożenia obostrzeń kapitałowych na poziomie co najmniej 200 tys. zł i obowiązku przedstawiania klientom pełnej informacji na temat zawartej pożyczki.