W koncu sprawą tych banknotów zajął się waszyngtoński sad. W procesie USA kontra 4 245 800 dolarów prokuratura przekonywała, że dolary, które Piano chciał wymienić na nowe po cenie nominalnej prawdopodobnie pochodziły z działalności kryminalnej.
Piano argumentował że zadaniem jego banku jest udzielenie pomocy Argentyńczykom w zamianie zniszczonych banknotów na nowe. Procedury zmierzające do ustalenia pochodzenia tych pieniędzy trwały 18 miesięcy, a uczestniczyły w tym m.in. tajne służby oraz rządowa agenda Mutilated Currency Division, zajmująca się zniszczonymi banknotami.
Alfredo Piano przypomniał, że jego ziomkowie są światowej klasy chomikami trzymającymi w gotówce dolary i część papierowych pieniędzy przechowywanych jest w materacach, ścianach, czy w ziemi została uszkodzona.
Z powodu inflacji i kontroli zakupu walut wielu Argentyńczyków nie ufa miejscowemu peso i unika banków po tym jak rząd po bankructwie w 2001 r. zmusił je do zamiany dolarowych depozytów na peso. Dolar jest tam traktowany jako waluta na czarną godzinę.
Egzotyczna a często i kręta droga amerykańskich banknotów stwarza wyzwania dla Departamentu Skarbu i Rezerwy Federalnej odpowiedzialnych za produkcję, wymianę i monitorowanie obiegu papierowego pieniądza o wartości ponad biliona dolarów. Zajmuje się tym również Secret Service odpowiedzialna nie tylko za ochronę prezydenta, ale także za system finansowy i płatniczy.