Greckie Ministerstwo Finansów na wczorajszej aukcji uzyskało 3 mld euro ze sprzedaży obligacji. Pierwsza od marca 2010 r. emisja greckich papierów skarbowych spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem inwestorów.
Według nieoficjalnych informacji ok. 550 inwestorów – głównie zagranicznych – zgłosiło chęć zakupu obligacji o łącznej wartości 20 mld euro. Dzięki temu średnia rentowność papierów, których kupon ustalono na 4,75 proc., wyniosła tylko 4,95 proc. Jeszcze w środę Ministerstwo Finansów wskazywało, że aukcję uzna za sukces, jeśli wskaźnik wyniesie 5,3 proc.
O tym, jak wielki krok naprzód Grecja wykonała od czasu, gdy uchodziła na rynkach finansowych za bankruta, zdaje się świadczyć to, że w 2012 r., gdy restrukturyzowała swój dług publiczny, umarzając obligacje i oferując inwestorom w zamian nowe, o dłuższym terminie zapadalności i niższym oprocentowaniu, rentowność tych ostatnich papierów sięgała 20 proc.
Grecja odzyskała dostęp do rynku kapitałowego jako ostatni z trzech krajów z obrzeży strefy euro, które w latach 2010–2011 musiały sięgnąć po pomoc finansową od UE i Międzynarodowego Funduszu Walutowego (w ub.r. uzyskał ją jeszcze Cypr).