Reklama

Złe kredyty w Chinach

Dziesięć największych chińskich banków ma najwyższy odsetek złych kredytów od 2009 roku, co wskazuje, że ich klienci mają coraz większe problemy z terminową spłatą zobowiązań. Inwestorzy oceniają, że sytuacja jest znacznie gorsza niż wynika z oficjalnych danych.

Publikacja: 28.05.2014 11:35

Złe kredyty w Chinach

Foto: Bloomberg

588 miliardów juanów, , czyli 94 miliardy dolarów - taka była wartość zaległych kredytów na koniec 2013 r. Oznaczało to 21-proc. wzrost w porównaniu z 2012 r. Był to najwyższy poziom  od co najmniej 2009 r.

W nadchodzących  miesiącach straty chińskich banków z powodu złych kredytów będą rosły, gdyż zwalniająca tempo druga gospodarka świata negatywnie wpływa na poziom zysków firm i ich zdolność regulowania zobowiązań. Z kolei walka rządu z szarą strefą w bankowości utrudnia kredytobiorcom możliwość zaciągania nowych zobowiązań na spłatę starych pożyczek.

- Przeterminowane pożyczki są kluczowym wskaźnikiem pogarszania się jakości aktywów i sygnalizują narastające problemy z płynnością wśród  pożyczkobiorców - twierdzi Liao Qiang, dyrektor w pekińskim oddziale  amerykańskiej agencji ratingowej Standard&Poor's. Wprawdzie, jak podkreśla ten ekspert,  problemy kredytowe chińskich banków będą narastać stopniowo, lecz niepokojące jest to, że nie widać kresu tego zjawiska.

Na koniec grudnia 2013 r.  wartość opóźnionych co najmniej o jeden dzień zobowiązań kredytowych  była o 31 proc. wyższa niż kredytów niepracujących, w przypadku których banki nie spodziewają się odzyskania ich pełnej wysokości. To największa różnica od pięciu lat sygnalizująca, że banki mogą mieć opory z  przyznaniem się, iż ich sytuacja pogarsza się,  by w ten sposób uniknąć konieczności odłożenia rezerw na pokrycie potencjalnych strat.

Wprawdzie niepracujące kredyty rosną już od dziesięciu kwartałów to na koniec marca 2014 r.  stanowiły tylko 1,04 proc. wszystkich w porównaniu ze średnią dla poprzednich dziesięciu lat wynoszącą 4,83 proc., wskazują dane nadzoru nad chińskim sektorem bankowym. Jeśli gospodarka nadal będzie zwalniać tempo wówczas odsetek niepracujących kredytów może wzrosnąć do nawet 1,5 proc., szacują eksperci Bank of Communications.

Reklama
Reklama

Inwestorzy obawiają się jednak, że rzeczywistość jest znacznie gorsza niż wskazują oficjalne dane i widać to w wycenach chińskich banków. Wyceny 16 banków notowanych na giełdach sugerują, że odsetek niepracujących kredytów sięga 5,8 proc., wynika z raportu analityków Guotai Junan Securities.

588 miliardów juanów, , czyli 94 miliardy dolarów - taka była wartość zaległych kredytów na koniec 2013 r. Oznaczało to 21-proc. wzrost w porównaniu z 2012 r. Był to najwyższy poziom  od co najmniej 2009 r.

W nadchodzących  miesiącach straty chińskich banków z powodu złych kredytów będą rosły, gdyż zwalniająca tempo druga gospodarka świata negatywnie wpływa na poziom zysków firm i ich zdolność regulowania zobowiązań. Z kolei walka rządu z szarą strefą w bankowości utrudnia kredytobiorcom możliwość zaciągania nowych zobowiązań na spłatę starych pożyczek.

Reklama
Finanse
Awaria systemu płatności w całej Polsce. Nie działały terminale w sklepach
Finanse
Worki z dolarami jadą do Rosji. Ich łączna waga przekroczyła już tonę
Finanse
Pęczniejące miliardy Polaków na kontach IKE i IKZE
Finanse
Nowy rekord cen złota – już powyżej 3500 dolarów za uncję
Finanse
Donald Trump rozpoczął szturm na amerykański bank centralny
Reklama
Reklama