Inwestycje w I kwartale były aż o 10,7 proc. większe niż rok wcześniej – podał GUS. To prawdziwa niespodzianka, bo jeszcze w końcu 2013 r., gdy już zaczynało się gospodarcze ożywienia, wydatki prorozwojowe wzrosły ledwie o 2 proc., a dwucyfrowy wynik udało się osiągnąć ostatni raz w IV kw. 2011 r.
Konsumpcja przyspiesza
Dzięki zaskakującemu odbiciu w inwestycjach wysokie jest też tempo rozwoju gospodarki. PKB w I kw. wzrósł o 3,4 proc. – podał w piątek GUS. To o 0,1 pkt proc. więcej, niż pokazały tzw. szybkie szacunki PKB z połowy maja. Oprócz inwestycji w największym stopniu gospodarkę napędzał popyt konsumpcyjny. Wzrósł o 2,6 proc., co jest najlepszym wynikiem połowy 2011 r. Oznacza to, że to popyt krajowy, a nie jak dotychczas eksport, stał się głównym motorem rozwoju.
Gdyby przez cały rok gospodarka rozwijała się tak jak w I kwartale, w całym roku wzrost PKB mógłby wynieść nawet 4 proc. A jednak ekonomiści nie zmieniają swoich prognoz na 2014 r. – Podtrzymujmy nasz szacunek 3,5-proc. wzrostu PKB – mówi Ernest Pytlarczyk, główny ekonomista mBanku. – Przewidujemy, że w drugim kwartale wzrost będzie trochę niższy niż w pierwszym, właśnie przez inwestycje. Ich znakomity wynik to w pewnej części efekt pogody, co jest nie do powtórzenia w kolejnych kwartałach.
Ekonomiści Plus Banku wyliczają, że ten efekt podbił dynamikę inwestycji o nie więcej niż 1 pkt proc. Do tego należy też dodać „sztuczny" efekt zmian preferencji podatkowych w VAT na zakup aut z kratką, które w I kwartale mocno podbiły zakup samochodów przez przedsiębiorstwa. Te wydatki inwestycyjne dołożyły do ogólnego wzrostu inwestycji 1,5–2 pkt proc.
– Łącznie efekty podatkowe i pogodowe podbiły dynamikę inwestycji o ok. 2,5–3,0 pkt proc. – analizuje Rafał Sadoch, ekonomista Plus Banku. – Mimo to wzrost inwestycji był solidny. To dobry prognostyk na kolejne kwartały, choć należy oczekiwać, że dynamika inwestycji nie będzie w najbliższej przyszłości aż tak wysoka jak w I kw. – podkreśla. Sadoch prognozuje, że w II i III kw. wzrost gospodarczy ustabilizuje się w przedziale 3,4–3,5 proc., w IV kw. przyspieszy do ok. 3,9 proc., dzięki silniejszemu napływowi środków unijnych. – Podtrzymujemy naszą dotychczasową prognozę wzrostu PKB w całym 2014 r. na poziomie 3,5 proc. – dodaje Sadoch.