Reklama
Rozwiń

KE obniża prognozę wzrostu gospodarczego dla Polski

Wzrost gospodarczy w Polsce spadnie z 3 proc. w tym roku do 2,8 proc. w przyszłym - przewiduje w swoich prognozach KE. Do słabszego rozwoju przyczyniają się nie najlepsza sytuacja w strefie euro oraz napięcia za wschodnią granicą.

Publikacja: 04.11.2014 11:51

KE obniża prognozę wzrostu gospodarczego dla Polski

Foto: Bloomberg

W maju br. Komisja Europejska przewidywała, że polski PKB wzrośnie w tym roku o 3,2 proc., a w przyszłym roku o 3,4 proc. Teraz prognozy mówią o tym, że sytuacja gospodarcza ma się pogorszyć w przyszłym roku. Dopiero w 2016 r. wzrost ma pójść w górę o 3,3 proc.

KE wskazuje, że wzrost gospodarczy w Polsce będzie się utrzymywał na umiarkowanym poziomie do końca roku ze względu na słabszy popyt w strefie euro oraz sytuację na Ukrainie, która tłumi eksport.

Mimo wszystko Polska będzie czwartą najszybciej rozwijającą się gospodarką UE w tym roku. Szybciej od nas PKB będą zwiększały Irlandia (4,6 proc.), Węgry (3,2 proc.) oraz Wielka Brytania (3,1 proc.).

W części raportu poświęconej Polsce Komisja wskazuje, że polski eksport w większym stopniu dotyka słaby popyt w strefie euro niż napięcia za wschodnią granicą. W rezultacie obu tych czynników prognozowane jest jednak osłabienie prywatnych inwestycji.

"Jednak oczekuje się, że spowolnienie w dynamice eksportu i inwestycjach będzie miało charakter tymczasowy, tak samo jak wpływ konfliktu rosyjsko-ukraińskiego, który w 2015 r. powinien mieć mniejszy wpływ na gospodarkę" - czytamy w opracowaniu.

KE spodziewa się utrzymania konsumpcji prywatnej oraz dalszej poprawy na rynku pracy. Bezrobocie liczone metodologią unijną, różną od stosowanej przez GUS, ma wynieść w tym roku 9,5 proc., a w przyszłym roku 9,3 proc. W 2016 r. stopa bezrobocia ma spaść w Polsce do 8,8 proc.

KE przewiduje też stopniową poprawę sytuacji finansów państwa. Deficyt sektora finansów publicznych ma się obniżyć się z 3,4 proc. PKB w 2014 r. do 2,9 proc. PKB w 2015 r. i do 2,8 proc. PKB w 2016 r.

Spadek deficytu w 2014 r. autorzy przypisują głównie poprawie aktywności gospodarczej oraz lepszym od oczekiwań dochodom podatkowym. W 2015 r. deficyt ma się obniżyć dzięki wzrostowi gospodarczemu.

"Po stronie wydatków niektóre działania zwiększające wydatki socjalne, jak wyższa indeksacja niższych emerytur i ulgi podatkowe na dzieci, częściowo zrównoważą inne oszczędności, w szczególności częściowe zamrożenie płac w sektorze publicznym" - napisano w prognozie.

KE szacuje, że poziom długu publicznego w 2015 r. i 2016 r. będzie nieznacznie powyżej 50 proc. PKB (odpowiednio 50,2 i 50,1 proc.). Autorzy prognozy zaznaczają, że prognozy długu publicznego obarczone są znaczną niepewnością, gdyż na dużą jego część mogą mieć wpływ fluktuacje kursu walutowego.

Zgodnie z wtorkowymi prognozami tegoroczna inflacja wyniesie 0,2 proc., przyszłoroczna 1,1 proc., a w 2016 r. 1,9 proc.

KE zbyt pesymistycznie szacuje wzrost polskiego PKB

Komisja Europejska nie po raz pierwszy zbyt pesymistycznie szacuje polski wzrost gospodarczy - mówi Bohdan Wyżnikiewicz z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową. KE obniżyła przewidywania wzrostu PKB z 3.2 proc. do 3 proc. w 2014 r. i z 3.4 proc. do 2.8 proc. w 2015 r.

KE obniżyła przewidywania dla polskiego PKB, gdyż jeszcze w maju br. przewidywała, że polski PKB wzrośnie w tym roku o 3,2 proc., a w przyszłym roku o 3,4 proc.

"Komisja Europejska zbyt pesymistycznie szacuje polski wzrost gospodarczy, zwłaszcza jeśli chodzi o 2015 r. Większość polskich ośrodków przewiduje lepsze wyniki" - powiedział PAP Bohdan Wyżnikiewicz z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową.

"Przypuszczam, że Komisja dała się ponieść niesłusznej tezie, że w Polsce następuje osłabienie wzrostu gospodarczego. Ono rzeczywiście ma miejsce, ale tylko w tym sensie, że z kwartału na kwartał PKB nie przyrasta szybciej, tylko się stabilizuje na poziomie nieco ponad 3 proc." - dodał.

Jak przypomniał, "w roku 2009 mieliśmy do czynienia z podobną sytuacją, kiedy to Komisja Europejska prognozowała wręcz recesję, która nie nastąpiła. Minister finansów Jacek Rostowski głośno wówczas protestował, mówiąc, że Komisja się myli. W tej chwili skala zjawiska jest znacznie mniejsza, ale mechanizm podobny."

"Zauważyłem od dawna, że ośrodki zagraniczne zwykle bardziej pesymistycznie patrzą na polską gospodarkę niż główne ośrodki krajowe. I się mylą" - podkreślił Bohdan Wyżnikiewicz.

Ekspert zgodził się natomiast z przewidywaniami Komisji Europejskiej dotyczące inflacji. Zgodnie z najnowszymi prognozami KE tegoroczna inflacja wyniesie 0,2 proc., przyszłoroczna 1,1 proc., a w 2016 r. 1,9 proc.

"To bardzo prawdopodobne, patrząc z perspektywy dzisiejszego dnia. Bardzo dużo zależy od sytuacji na rynkach surowcowych, bo one w ostatnich latach bardzo nakręcały inflację w Polsce. Teraz mamy konflikt na Wschodzie, gaz łupkowy i ropę w USA, co stabilizuje ceny i utrzymuje też inflację na niskim poziomie" - powiedział.

Petru: na polskie PKB wpływa spowolnienie w Europie Zachodniej

Tempo wzrostu polskiego PKB jest niższe, bo mamy spowolnienie w Europie Zachodniej i Niemczech - powiedział PAP ekonomista Ryszard Petru. Zgadza się on z prognozą KE, że w 2014 polskie PKB wzrośnie o 3 proc. Jest jednak większym optymistą niż KE co do 2015 r.

Według Komisji Europejskiej polski PKB wzrośnie w 2014 r. o 3 proc., w 2015 r. o 2,8 proc., a w 2016 r. o 3,3 proc. To mniej niż przewidywano wiosną. W maju br. Komisja przewidywała, że polski PKB wzrośnie w tym roku o 3,2 proc., a w przyszłym roku o 3,4 proc. Polska w tym roku otrze się o deflację.

"Zgadzam się z prognozą Komisji Europejskiej, znaczna część roku jest już za nami i widać, że w drugim półroczu mamy stagnację w stosunku do tego, co prognozowaliśmy jeszcze kilka miesięcy temu. Tempo wzrostu jest też niższe, bo mamy spowolnienie w Europie Zachodniej i Niemczech" - powiedział PAP ekonomista Ryszard Petru.

Dodał, że deflacja może być paradoksalnie pozytywną informacją, bo "powoduje, że podatnicy mają więcej pieniędzy w portfelach"

Pytany o prognozy KE na przyszły rok powiedział, że jest większym optymistą. "Ja bym był większym optymistą w stosunku do przyszłego roku niż Komisja Europejska ze względu na to, że będziemy mieli dodatkowy czynnik, który pobudzi wzrost, czyli większe środki unijne. Według mnie w przyszłym roku wzrost gospodarczy będzie bliższy 3,4 - 3,5 proc." - zaznaczył Petru.

Zgodnie z wtorkowymi prognozami KE tegoroczna inflacja wyniesie 0,2 proc., przyszłoroczna 1,1 proc., a w 2016 r. 1,9 proc. Komisja wskazuje, że wzrost gospodarczy w Polsce będzie się utrzymywał na umiarkowanym poziomie do końca roku ze względu na słabszy popyt w strefie euro oraz sytuację na Ukrainie, która tłumi eksport. Z kolei sytuacja finansów publicznych ma się stopniowo poprawiać.

Komisja przewiduje też, że w 2015 r. deficyt sektora finansów publicznych Polski według zasad ESA95 wyniesie 2,9 proc. PKB, a po wyłączeniu transferów z OFE 3,1 proc. Bezrobocie liczone metodologią unijną, różną od stosowanej przez GUS, ma wynieść w tym roku 9,5 proc., a w przyszłym roku 9,3 proc. W 2016 r. stopa bezrobocia ma spaść w Polsce do 8,8 proc.

W maju br. Komisja Europejska przewidywała, że polski PKB wzrośnie w tym roku o 3,2 proc., a w przyszłym roku o 3,4 proc. Teraz prognozy mówią o tym, że sytuacja gospodarcza ma się pogorszyć w przyszłym roku. Dopiero w 2016 r. wzrost ma pójść w górę o 3,3 proc.

KE wskazuje, że wzrost gospodarczy w Polsce będzie się utrzymywał na umiarkowanym poziomie do końca roku ze względu na słabszy popyt w strefie euro oraz sytuację na Ukrainie, która tłumi eksport.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Finanse
Listy zastawne: klucz do tańszych kredytów mieszkaniowych?
Finanse
Otwarcie na dialog, czekanie na konkretne działania
Finanse
Putin gotowy na utratę zamrożonych aktywów. Już nie chce kupować boeingów
Finanse
Donald Trump wybiera nowego szefa Fed. Kandydat musi spełniać podstawowy warunek
Finanse
Holistyczne spojrzenie na inwestora