W końcu lipca premier Narendra Modi zawetował wdrożenie porozumienia o ułatwieniach w światowym handlu, osiągniętego w grudniu 2013 na Bali uzależniając wszystko od kwestii rozwiązania nędzy na wsi w jego kraju liczącym 1,25 mld ludzi.
Indie chcą utrzymania tzw. klauzuli pokoju, która chroni ogromne zakupy płodów rolnych przez państwo do czasu osiągnięcia przez WTO ostatecznej umowy o magazynowaniu żywności. Na Bali uzgodniono, że klauzula ta wygaśnie w ciągu 4 lat.
Krytycy tego rozwiązania twierdzą, że magazynowanie żywności oznacza płacenie rolnikom za produkcję, co prowadzi do powstawania nadwyżek żywności, a ta trafia na rynek po cenach dumpingowych.
Blokada spowodowana przez stanowisko Delhi wywołała najpoważniejszy kryzys w WTO od 20 lat, skłaniając nawet dyrektora generalnego Roberto Azevedo do zasugerowania odejścia od zasady konsensu obowiązującej organizację 160 krajów.
W stanowisku Modi nie doszło do żadnej zmiany, Delhi prowadzi ponadto kampanię promowania produktów indyjskich. Nic nie dało niedawne spotkanie w Waszyngtonie z Barackiem Obamą. Indyjski premier znajdzie się więc w izolacji podczas pierwszego szczytu G20 w Brisbane w Australii 15-16 listopada.