Rząd przeznaczy w ciągu 5 lat 2,5 mld euro na ulgi podatkowe, mające pobudzić inwestycje - zapowiedział premier Manuel Valls. Główne posunięcie pozwoli firmom odpisać 140 proc. wartości inwestycji przemysłowych dokonanych od 15 kwietnia 2015 do 15 kwietnia 2016. Ponadto firmy będą mogły korzystać z podwyższonego o 2 mld euro do 8 mld euro funduszu rozwojowego oferowanego przez instytucję publiczną 8pifrance.

Niezmienny poziom inwestowania ma hamuje poprawę perspektyw drugiej gospodarki strefy euro w czasie, gdy spożycie indywidualne i eksport zaczynają poprawiać się. Urząd statystyczny INSEE podał w ubiegłym tygodniu, że inwestycje firm w I kwartale nie zmieniły się, a w II kwartale wzrosną o zaledwie 0,1 proc. Inwestycje w nieruchomości dokonywane przez gospodarstwa domowe i firmy zdecydowanie maleją.

Ogłoszone posunięcia stanowią część uaktualnionego kilkuletniego planu budżetowego, w którym Francja zakłada mniejszą redukcję deficytu strukturalnego w 2016 i 2017 r. od wymagań Komisji Europejskiej.

Po kilku dotkliwych porażkach wyborczych socjaliści zapowiedzieli podjęcie szybko kroków mających zwiększyć inwestycje i tworzenie nowych miejsc pracy, ale ogłoszone teraz działania nie zapowiadają większych zmian na rynku pracy. Ministrowie wspominali o łatwiejszym przyjmowaniu i zwalnianiu pracowników, ale perspektywy szybkich zmian umów o pracę oddalają się — uważają związkowcy i pracodawcy, którzy uczestniczyli w ubiegłym tygodniu w rozmowach na ten temat.

Komisja Europejska domaga się zmniejszenia biurokracji na rynku pracy. To najważniejsza z reform, z projektu ustawy omawianego przez rząd wynika, że nastąpi tu pewien postęp. Projekt, jaki ma być przedstawiony parlamentowi 22 kwietnia nie likwiduje jednak wielu przeszkód biurokratycznych w rozwoju firm, jeśli zatrudniają 50 lub więcej pracowników.