Polscy audytorzy będą stosować międzynarodowe standardy rewizji finansowej i międzynarodowe standardy kontroli jakości usług.
Wprowadzenie w życie nowych przepisów to odpowiedź na kryzys finansowy. Stosowanie nowych regulacji ma się bowiem przełożyć na bardziej rygorystyczne i wymagające rewizje finansowe. Najważniejsza ze zmian to badanie sprawozdań finansowych oparte na ryzyku. Audytor będzie zatem musiał zrozumieć kontrolowaną jednostkę i jej otoczenie oraz kierować się w większym stopniu niż dotychczas zasadami profesjonalnego osądu i profesjonalnego sceptycyzmu. Zmiany dotkną też przedsiębiorców. Wydłuży to bowiem proces badania sprawozdań. Bardziej rozbudowane badanie to jednak – jak zgodnie zapewniają audytorzy – zysk dla właściciela badanej firmy.
– Polskie firmy już rozpoczęły prace nad wdrożeniem nowych przepisów – twierdzi Marcin Hauffa, wiceprezes i biegły rewident w firmie 4Audyt. Istotnym wyzwaniem dla całej branży będzie wskazanie klientom korzyści, jakich powinni oczekiwać w związku z rozszerzonym zakresem czynności. Otwarte pozostaje pytanie, czy zwiększenie pracy nad badaniami i odpowiedzialności biegłych rewidentów przełoży się na wzrost ceny usług audytorskich – mówi.
– Nowe, dużo bardziej obszerne i szczegółowe standardy w stosunku do obecnie obowiązujących będą oczywiście wymagały od biegłych rewidentów większej liczby i zakresu procedur badania. Zwiększą się koszty badania, z niewielką szansą na odzwierciedlenie tego w wynagrodzeniach za usługi. Przed biegłymi okres dalszego intensywnego pogłębiania wiedzy teoretycznej i praktycznej o nowych standardach. Widzę dużą rolę izby audytorów we wsparciu merytorycznym dla biegłych – dodaje Mirosław Szmigielski, dyrektor w dziale audytu i usług doradczych PwC.
Biegli rewidenci będą mieli trzy lata na wdrożenie międzynarodowych standardów.