Barbara Hollender poleca nowości na DVD: „Asystentka”

Wydana przez Galapagos „Asystentka” Kitty Green to film nie tylko o świecie Harveya Weisteina, lecz również o milczącej zgodzie korporacji na mobbing i wykorzystywanie pracowników.

Aktualizacja: 10.01.2021 12:50 Publikacja: 10.01.2021 12:46

Barbara Hollender poleca nowości na DVD: „Asystentka”

Foto: materiały prasowe

Ten film nigdy nie wszedł na polskie ekrany, bo przeszkodziła mu pandemia. Ale warto go obejrzeć. Odbijają się w nim nastroje świata sprzed COVID-19, ruch #metoo, sprawa Harveya Weinsteina.

Po skończeniu studiów Jane marzy o karierze filmowej producentki. Na razie chce jednak nabrać doświadczenia w biurze wielkiego producenta. Zostaje jego asystentką-sekretarką. I nie ma wątpliwości, gdzie pracuje. Reżyserka Kitty Green nie ukrywa zresztą, że przygotowując się do realizacji „Asystentki” wiele godzin spędziła na rozmowach z dawnymi współpracownikami i współpracowniczkami Weinsteina.

Green pokazuje dzień z życia Jane. Dziewczyna nie ma chwili wytchnienia. Robi wszystko – od odbierania telefonów (także od żony szefa), umawiania spotkań, rezerwowania lotów  i drukowania skryptów aż do sprzątania po gościach, dyskretnego usuwania strzykawek z kosza na śmieci i czyszczenia z plam słynnej kanapy w gabinecie szefa. Kanapy, na której siadają co jakiś czas odwiedzające go młode dziewczyny.

Jane wie, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami gabinetu szefa, wie również jakie plany ma on w stosunku do innej młodej „asystentki”, wynajmując dla niej pokój w hotelu. Ale jej sprzeciw i bunt niczego nie zmieni. Tu wszyscy wszystko wiedzą i po prostu milczą. A szef HR-u ma dla Jane jedno pocieszenie: „Nie jesteś w jego typie”.

Kitty Green jest dokumentalistką i to się czuje w „Asystentce”. Reżyserka nie szuka atrakcji. Skromnie prowadzi akcję, bacznie przyglądając się każdej sytuacji, z bliska podsłuchując rozmowy. Szefa widz nie widzi – zza drzwi słyszy jego wrzaski czy śmiech. Świetną kreację tworzy w tytułowej roli  Julia Garner.  I może właśnie także dlatego ten film jest tak intensywny i  przejmujący. Nie jest opowieścią o „sprawie Weinsteina”, raczej diagnozą środowiska wielkich korporacji, gdzie zbyt często panują seksizm i mobbing. I gdzie strach przed utratą pracy nierzadko nie pozwala ludziom sprzeciwić się upokarzającym, niegodnym praktykom. 

Dziś świat ma inne problemy, ale gdy pandemia skończy się, czy wyjdziemy z niej lepsi i mądrzejsi? 

Ten film nigdy nie wszedł na polskie ekrany, bo przeszkodziła mu pandemia. Ale warto go obejrzeć. Odbijają się w nim nastroje świata sprzed COVID-19, ruch #metoo, sprawa Harveya Weinsteina.

Po skończeniu studiów Jane marzy o karierze filmowej producentki. Na razie chce jednak nabrać doświadczenia w biurze wielkiego producenta. Zostaje jego asystentką-sekretarką. I nie ma wątpliwości, gdzie pracuje. Reżyserka Kitty Green nie ukrywa zresztą, że przygotowując się do realizacji „Asystentki” wiele godzin spędziła na rozmowach z dawnymi współpracownikami i współpracowniczkami Weinsteina.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Film
Laureaci Oscarów, Andrzej Seweryn, reżyserka castingów do filmów Ridleya Scotta – znamy pełne składy jury konkursów Mastercard OFF CAMERA 2024!
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?
Film
Patrick Wilson odbierze nagrodę „Pod Prąd” i osobiście powita gości Mastercard OFF CAMERA
Film
Nominacje do Nagrody Female Voice 2024 Mastercard OFF CAMERA dla kobiet świata filmu!
Film
Script Fiesta 2024: Damian Kocur z nagrodą za najlepszy scenariusz
Film
Zmarła Mira Haviarova