Światową sławę i nominację do Oscara przyniósł mu dokument „Super Size Me", w którym testował na sobie produkty popularnej sieci fast foodów. Tego doświadczenia o mało nie przypłacił życiem. Równie ekstremalnym pomysłem okazał się projekt „Ja, jaskiniowiec". Dziewięciu śmiałkom, mieszkańcom wielkich miast, zaproponował wyprawę do epoki kamienia łupanego.
Chciał w ten sposób sprawdzić, czy pierwotny instynkt samozachowawczy, wykorzystywany w bardzo małym stopniu przez współczesnego człowieka, obudzi się, gdy będzie naprawdę potrzebny. W dwuodcinkowym dokumencie zrealizowanym dla Discovery Channel Spurlock wraz z innymi uczestnikami przez dziesięć dni próbuje żyć jak nasi praprzodkowie.
Pierwszy problem pojawia się już podczas przymierzania ubrań. Zwierzęce skóry nałożone na gołe ciało powodują podrażnienia, szczególnie u uczestniczek eksperymentu. One też nie bardzo mogą się przyzwyczaić do rezygnacji z codziennego makijażu. Mężczyźni przygotowują się do roli wojowników. Niestety, przez pierwsze dni nie bardzo udaje się im wykonać dzidy, by móc polować na dzikie zwierzęta. W tym czasie jedynym pokarmem grupy są więc ryby i rośliny przynoszone do jaskini przez kobiety. One też są kapłankami ogniska, które z niemałym trudem udaje im się rozpalić.
Czy nasi bohaterowie sprostają wyzwaniom życia jaskiniowca? Czy też przy pierwszej nadarzającej się okazji będą chcieli uciec
do współczesnej dżungli z centralnym ogrzewaniem i Internetem? Przekonamy się w dwa kolejne wtorki.