Nowa Zelandia próbuje ratować „Avatara 2”

Cztery przypadki koronawirusa w Auckland wywołały alarm wśród twórców superprodukcji.

Aktualizacja: 13.08.2020 20:48 Publikacja: 13.08.2020 18:01

Nowa Zelandia próbuje ratować „Avatara 2”

Foto: AFP

Wirus nie oszczędza największych gwiazd filmowych. Po Tomie Hanksie i Melu Gibsonie w ostatnich dniach o swojej chorobie zawiadomił Antonio Banderas.

Trudno w ostrym sanitarnym reżimie kręcić zdjęcia do superprodukcji, których ekipy liczą po kilkaset osób, a przez plan przewijają się dziesiątki aktorów i setki albo tysiące statystów.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Film
Gdynia 2025: Holland, Machulski, Pasikowski i Smarzowski powalczą o Złote Lwy
Film
„Follemente. W tym szaleństwie jest metoda”, czyli randka w ciemno
Film
Trudne wyzwania imigranckich dzieci z wiedeńskiej podstawówki
Film
Jak Vera Brandes zorganizowała słynny solowy koncert Keitha Jarretta w Kolonii?
Patronat Rzeczpospolitej
19. BNP Paribas Dwa Brzegi: Złota Palma z Cannes na otwarcie, Marcin Dorociński bohaterem retrospektywy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama