Wersja na rynek chiński będzie zawierać o wiele więcej ujęć nakręconych w Chinach, niż wersja przygotowana na rynek amerykański i resztę świata. W wersji chińskiej zagrają też znani chińscy aktorzy, choć ich role nie będą kluczowe dla przebiegu akcji.
Rynek chiński jest coraz ważniejszy dla Hollywood – w Chinach otwiera się codziennie kilkanaście nowych ekranów kinowych. Chiny to w tej chwili drugi największy na świecie rynek filmowy po USA, choć eksperci są przekonani, że do 2020 roku będzie to rynek największy.
Chińska cenzura niezwykle restrykcyjnie traktuje filmy rodzime i zagraniczne. Cenzorzy tak niechętnie zezwalają np. na produkcję filmów opowiadających o współczesnych problemach Chińczyków, że większość filmów powstających w Chinach opowiada o historii kraju. To z kolei powoduje, że zaledwie do 20. chiński film zarabia na siebie.
Z wielu zagranicznych filmów cenzura nakazuje usunięcie scen i całych wątków, jeśli naruszą one zasady moralności lub uderzają w wizerunek Chin. Restrykcje są tak ostre, że z najnowszego filmu o Jamesie Bondzie „Skyfall", niezwykle popularnego w Chinach, cenzura nakazała nawet wycięcie krótkiej sceny zabójstwa wartownika w chińskim biurowcu, bowiem twórcom filmów nie wolno sugerować, że chińscy urzędnicy i pracownicy państwowych firm nie potrafią wykonywać swoich obowiązków.
Cenzura poważnie ogranicza też liczbę zagranicznych filmów wpuszczanych na rynek wewnętrzny. Wielu hollywoodzkich producentów szuka więc chińskiego współfinansowania, co pozwala na zakwalifikowanie filmu jako koprodukcji nie objętej restrykcjami dla kina zagranicznego.