Komeda, Komeda Nataszy Ziółkowskiej–Kurczuk w TVP Kultura

Film dokumentalny „Komeda, Komeda" Nataszy Ziółkowskiej–Kurczuk przypomina wybitnego polskiego kompozytora i muzyka. To portret niejednoznaczny. Premiera w sobotę o 13.45 w TVP Kultura.

Aktualizacja: 02.05.2013 11:07 Publikacja: 02.05.2013 10:53

Komeda, Komeda Nataszy Ziółkowskiej–Kurczuk w TVP Kultura

Foto: materiały prasowe

Po pierwsze, widać, że film nie powstawał  w pośpiechu i że został starannie przemyślany. Krzysztof Komeda-Trzciński uznawany jest za legendę polskiego jazzu. Jego muzyka przyniosła mu w latach 60. sławę na całym świecie i po dziś dzień cieszy się dużym uznaniem. Autorka dotarła do wielu ludzi, którzy znali Krzysztofa Komedę nie tylko jako muzyka. Oddała głos jego szkolnym kolegom, siostrze, reżyserom, z którymi współpracował, muzykom. Różnie go zapamiętali:

- Był rudy i kulawy, a poza tym prawie nic nie mówił – wspomina Andrzej Idon Wojciechowski, muzyk jazzowy. – Nadzwyczaj wrażliwy, choć nie sprawiał takiego wrażenia.

- Wesolutki, zabawny, bardzo przyjacielski i kontaktowy – opowiada Jan Ptaszyn Wróblewski – Nie lubił tylko rozmawiać o swojej muzyce.

Krzysztof Komeda Trzciński urodził się w 1931 r. i dorastał w Poznaniu. Film pokazuje miejsca, które kształtowały jego najwcześniejszą i późniejszą osobowość – jego życiowe dróżki krzyżowały się wokół placu Wolności. Przerwę w poznańskim życiorysie spowodowała okupacja. Jej czas spędził w Częstochowie – cały czas pobierając lekcje muzyki – o co dbała matka, wierząc w talent syna. Pierwszy zespół Komeda założył w Ostrowie Wielkopolskim w liceum. Grupa „1000 taktów" występowała z okazji, na przykład, święta niepodległości albo 1 maja. Do Poznania wrócił na studia medyczne, ale już wtedy muzyka pochłaniała go znacznie bardziej, założył swój zespół wokalno-instrumentalny. Wiosną 1952 roku odbyło się nawet zebranie, na którym został potępiony za propagowanie jazzu.

- Wyglądało to bardzo groźnie – wspomina dawny kolega.

Interesujące opowieści dotyczą lata 1952 roku, które Krzysztof Komeda spędził w Ustroniu Morskim i Rewalu. Zakochał się wtedy ponoć w Barbarze Hesse-Bukowskiej, pianistce, która pracowała nad utworami Rachmaninowa. Stało się to także inspiracją dla Komedy...

Kiedy jakiś czas później poznał swą przyszłą żonę Zofię – jej ojciec nie zaakceptował muzyka.

- Oświadczył, że rezygnuje z medycyny i żeni się, bo mieszka z nią – opowiada Irena Orłowska, siostra Krzysztofa Komedy. - Ojciec nie mógł tego przeżyć. Nie był na ślubie.

I pewnie miał wiele racji, bo dawni koledzy kompozytora mówią bez ogródek:

- Był pod pantoflem Zosi – wspomina Kazimierz Radowicz, szkolny kolega. – Nie było mu chyba z tym najlepiej, ale z drugiej strony - dla mnie to oczywiste, że ona utorowała mu drogę, bo była bardzo przedsiębiorcza.

Z kolei Rosław Szaybo, artysta plastyk, autor okładek płyt Komedy mówi, że nie była kobietą, którą chciałby uwieść, i że wyjazd muzyka do Hollywood był rodzajem ucieczki od rzeczywistości.

O komponowaniu muzyki do swoich filmów opowiada też Andrzej Wajda („Niewinni czarodzieje") i zaprzyjaźniony Roman Polański („Dwaj ludzie z szafą", „Nóż w wodzie"). W filmie jest też wiele ciekawych archiwaliów przypominających m.in. I Ogólnopolski Festiwal Muzyki Jazzowej w Sopocie z 1956 roku, a także nastrojowe lata 60. O Krzysztofie Komedzie mówią też: Jan Ptaszyn Wróblewski, Michał Urbaniak, Wojciech Karolak, Leszek Możdżer, Tomasz Lach - syn Zofii Komedy Trzcińskiej, Adam Sławiński Marek Karewicz – fotograf, prof. Marek Hendrykowski, filmoznawca, autor książki „Komeda". W sumie – wiele interesujących wątków, mało znanych historii. Warto zobaczyć.

Małgorzata Piwowar

Po pierwsze, widać, że film nie powstawał  w pośpiechu i że został starannie przemyślany. Krzysztof Komeda-Trzciński uznawany jest za legendę polskiego jazzu. Jego muzyka przyniosła mu w latach 60. sławę na całym świecie i po dziś dzień cieszy się dużym uznaniem. Autorka dotarła do wielu ludzi, którzy znali Krzysztofa Komedę nie tylko jako muzyka. Oddała głos jego szkolnym kolegom, siostrze, reżyserom, z którymi współpracował, muzykom. Różnie go zapamiętali:

Pozostało 85% artykułu
Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu
Film
Europejskie Nagrody Filmowe: „Emilia Perez” bierze wszystko
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Film
Harry Potter: The Exhibition – wystawa dla miłośników kultowej serii filmów