Millennium Docs Against Gravity. Tajemnice naszej przyszłości

180 dokumentów, w tym laureata Złotego Lwa z Wenecji, pokaże w ośmiu miastach, a potem online Millennium Docs Against Gravity od 12 maja.

Publikacja: 11.05.2023 03:00

„Całe to piękno i krew” Laury Poitras pokazuje uzależnianie pacjentów od śmiercionośnych lekarstw. N

„Całe to piękno i krew” Laury Poitras pokazuje uzależnianie pacjentów od śmiercionośnych lekarstw. Na zdjęciu: instalacja ku pamięci ofiar

Foto: mat. pras.

Hasłem przewodnim tegorocznego festiwalu są słowa Mariana Turskiego: „Nie bądź obojętny_a”.

Wbrew oczekiwaniom postęp cywilizacyjny nie zasypuje różnic, a zazwyczaj je pogłębia, uprzywilejowując bogatych, a wykluczając biednych.

Czytaj więcej

Artyści i pieniądze w dokumencie „Ile za sztukę?”

W znakomitym eseju dokumentalnym „Świat po pracy” Erik Gandini (wcześniej „Szwedzka teoria miłości”, „Wideokracja”) przygląda się problemowi pracy, której pojmowanie jest dziś diametralnie inne niż jeszcze 20 lat temu, a zależy od miejsca na Ziemi i na drabinie społecznej. Nie jest już powszechnie szanowaną wartością. Filozofka Elizabeth S. Anderson przypomina, że etyka pracy została wymyślona przez purytańskich duchownych w połowie XVII w. Uważali, że gwarancją zbawienia jest praca bez wytchnienia.

Paskudni i samolubni

Dla Koreańczyków wciąż świadczy ona o byciu przydatnym dla społeczeństwa, dlatego 15-godzinny dzień pracy jest normą. Korea nie tylko zajmuje trzecie miejsce na świecie w liczbie przepracowanych godzin, ale ma też najwyższy współczynnik samobójstw na świecie i jedną z najwyższych zachorowalności na raka żołądka. A jednak dopiero centralne wyłączanie komputerów w firmie przerywa pracoholiczny ciąg.

Żyją w nim też Amerykanie, którzy rezygnują z urlopów, bo wiedzą, że od utraty domu i wylądowania na ulicy dzielą ich dwie raty niespłaconego kredytu. Całkiem inaczej jest choćby w bogatym Kuwejcie, gdzie konstytucja każdemu obywatelowi gwarantuje prawo do pracy, dlatego 20 osób wykonuje pracę jednej. Też nie są szczęśliwi: żeby zabić nudę nicnierobienia, w pracy oglądają filmy, czytają książki i za to co miesiąc dostają wysokie pensje. Ciężka robota jest dla biednych przybyszy.

Autor pokazuje też, jak diametralnie różne postawy wobec pracy są we Włoszech. 15–20 proc ludzi pracuje niewolniczo, ale jest i niemała grupa majętnych, spędzających czas beztrosko. Socjolog Luca Ricolfi opowiada o rosnącej, dziś około 30-proc., grupie młodych Włochów, którzy nie robią nic poza przyjemnym spędzaniem czasu na koszt bogatych rodziców. Niepracujących będzie coraz więcej, bo postęp technologiczny sprawił, że roboty już wyręczają ludzi w wielu dziedzinach życia, wkrótce zastąpią kierowców ciężarówek, pracowników fast foodów, call center, księgowych, agentów ubezpieczeniowych, prawników. Trzeba będzie na nowo nauczyć się myśleć o czasie i zastanowić się, jaki jest cel życia.

O problemach nękających współczesne społeczeństwa Frederik Gertten nakręcił film „Nowa umowa społeczna”. Bohaterowie dokumentu – dziennikarze, socjologowie, historycy, politolodzy z USA, Malty, Holandii, Wielkiej Brytanii – nie pozostawiają złudzeń: kleptokracja istnieje na międzynarodową skalę, elity finansowe i polityczne tworzą sieci ponadnarodowych powiązań, których celem jest powiększanie własnych majątków. Dowodzą, że korupcja nie tylko w niedemokratycznych społeczeństwach jest dobrze zorganizowana i trudna do wykrycia.

– Studenci najlepszych uczelni, Harvardu czy Princeton, uczą się, jak kontynuować zastany porządek, a nie jak go zmieniać na lepsze – uważa Rutger Bregman, historyk z Holandii. – Nasza cywilizacja pokryta jest jakby cienką warstwą forniru – kiedy dzieje się jakaś katastrofa, pandemia, kryzys, wojna – ujawnia, jacy jesteśmy paskudni i samolubni.

– Gwałtownie rośnie skala bezdomności jak nigdy wcześniej – zauważa Peter S. Goodman, korespondent „New York Times”. – W tym samym czasie klasa miliarderów zdobywa coraz większą władzę w naszym politycznym systemie i wykorzystuje ją, by ograniczać własne obciążenia podatkowe. Jak to się skończy?

Jedną z jaskółek zmian jest związek zawodowy powstający w Amazonie Jeffa Bezosa, człowieka z pieniędzmi i fantazją, ale pozbawionego empatii.

Względna poprawność

Dwa filmy trafnie pokazują zagubienie współczesnych ludzi. „Zróbmy lepszego człowieka” Cody’ego Sheehy przywołuje historię „chińskiego Frankensteina”, genetyka He Jiankui, który zaingerował w genotyp embrionów bliźniąt, aby wyeliminować podatność na zakażenie HIV od rodziców.

– Rozumiem, że moja praca jest kontrowersyjna, ale wierzę, że rodziny potrzebują tej technologii – mówi dr He Jiankui, ojciec dwóch córek. „Time Magazine” umieścił naukowca na liście najbardziej wpływowych ludzi roku 2018.

Całkiem inną historię przedstawia Sarah Vos w dokumencie „Białe jaja na ścianach”. W grudniu 2019 r. dyrektorem znakomitego muzeum sztuki Stedelijk w Amsterdamie zostaje Rein Wolfs, ceniony znawca przedmiotu. Rozpoczął swoje urzędowanie od spotkań z zespołem i pytania: „Jak możemy podejść do kwestii różnorodności w sztuce?”.

Jest nad czym pracować, bo w czasach poprawności politycznej i wszechobecnych parytetów trzeba się nieźle nagłowić, jak zmienić dotychczasową narrację wystawienniczą pokazującą ikony współczesnej sztuki na taką, która zwiększyłaby obecność artystek (jest ich 4 proc. w kolekcji), czarnoskórych, nie-Europejczyków, przedstawicieli LGBT. Także dla widzów to inspirujący materiał do przemyśleń.

Jaki będzie świat jutro, już dziś zależy od nas. Od decyzji każdego z nas.

W kinach i w streamingu

Festiwal odbędzie się w Warszawie, Wrocławiu, Gdyni, Poznaniu, Katowicach, Łodzi, Lublinie i Bydgoszczy, a online od 23 maja do 4 czerwca.

Zwraca uwagę „Całe to piękno i krew” Laury Poitras, laureat Złotego Lwa na festiwalu w Wenecji’22. Opowiada o walce amerykańskiej fotografki i aktywistki Nan Goldin z koncernem farmaceutycznym – mecenasem sztuki – produkującym uzależniający lek.

Wiele jest filmów biograficznych o wybitnych ludziach kina – m.in. Jean-Luc Godardzie, Wernerze Herzogu, Jane Campion, Davidzie Lynchu, Alfredzie Hitchcocku. A także pisarzach – o Annie Ernaux, laureatce Literackiej Nagrody Nobla, Elfriedzie Jelinek, Umberto Eco i Stanisławie Lemie.

Filmy rywalizować będą w 15 konkursach, m.in. o Grand Prix i tytuł najlepszego dokumentu polskiego. Nowością jest sekcja dokumentalnych doświadczeń VR (virtual reality).

Artur Liebhart, dyrektor festiwalu, poleca w kinach i online 20 filmów, które w szczególny sposób zapisały się w historii kina dokumentalnego oraz imprezy. Sekcja filmowa „Bez mistrza, bez pana” towarzyszy feministycznej wystawie w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie czynnej do 17 lipca.

Pełny program na stronie mdag.pl.

Hasłem przewodnim tegorocznego festiwalu są słowa Mariana Turskiego: „Nie bądź obojętny_a”.

Wbrew oczekiwaniom postęp cywilizacyjny nie zasypuje różnic, a zazwyczaj je pogłębia, uprzywilejowując bogatych, a wykluczając biednych.

Pozostało 96% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Film
Festiwal Mastercard OFF CAMERA. Patrick Wilson z nagrodą „Pod prąd”
Film
Nie żyje reżyser Laurent Cantet. Miał 63 lata
Film
Mastercard OFF CAMERA: „Dyrygent” – pokaz specjalny z udziałem Andrzeja Seweryna
Film
Patrick Wilson, Stephen Fry, laureaci Oscarów – goście specjalni i gwiazdy na Mastercard OFF CAMERA 2024
Film
Drag queen i nie tylko. Dokument o Andrzeju Sewerynie