Krakowem zawładnął festiwal Mastercard Off Camera. A wydarzeniem ostatnich dni było spotkanie z Jessem Eisenbergiem. Świetny amerykański aktor, który sławę zyskał dzięki roli Zuckerberga w „The Social Network” Davida Finchera, w swoim drzewie genealogicznym ma polskich przodków. Rodzina jego dziadka mieszkała w Krasnymstawie.
– Należała do diaspory Żydów, prawdopodobnie mówili w języku jidisz – opowiadał aktor w Krakowie. Wyjechała z Lubelszczyzny w 1918 roku. Ale krewni, którzy przeżyli wojnę we Lwowie, zamieszkali potem w Szczecinie. W ubiegłym roku zmarła tam na covid ostatnia polska powinowata aktora. Napisał o niej sztukę teatralną, została nawet przetłumaczona na polski i wystawiona w Szczecinie. Teraz na jej podstawie kręci w Polsce film „A Real Pain”.
Czytaj więcej
16 maja, podczas gali otwarcia festiwalu aktor odbierze Złotą Palmę za całokształt twórczości
– To skomplikowana sprawa dla wielu Amerykanów żydowskiego pochodzenia z mojego pokolenia – przyznaje Jesse Eisenberg. – Staramy się uczepić czegoś z naszej przeszłości, która była bardzo trudna. Przyjeżdżam do Polski często – do pracy, na festiwale.
Na Mastercard OffCamera Eisenberg pokazał reżyserski debiut pełnometrażowy „Kiedy skończysz ratować świat”. Bohaterka jest społeczną aktywistką, jej syn – muzykiem, który w internecie ma tysiące fanów na całym świecie.