Człowiek-pająk znów bije rekord

Mimo pandemii i obostrzeń „Spider-Man. Bez drogi do domu” bije rekordy i w pierwszy weekend zarobił prawie 600 mln dolarów.

Publikacja: 20.12.2021 21:00

Człowiek-pająk znów bije rekord

Foto: marvel.com

Człowiek-pająk narodził się w serii komiksowej, która zaczęła wychodzić w 1962 r. Trafił do wielu produkcji animowanych i aktorskich w Stanach i Japonii, ale dopiero w kinowym cyklu Sama Raimiego odniósł duży ekranowy sukces. Filmy zrealizowane w wytwórni Sony Pictures w latach 2002–2007 zarobiły zawrotną sumę 1,6 mld dolarów.

Człowiek-pająk należał do najbardziej przyziemnych komiksowych herosów. – Superman przybył z Kryptona, Batman jest multimilionerem, natomiast mój bohater wychował się w Queens w przeciętnej, niezamożnej rodzinie – mówił o nim Sam Raimi.

Potem powstały filmy opowiadające tę historię od nowa, wyreżyserowane przez Marka Webba, a wreszcie nastolatkiem, który zdobył niezwykłe moce dzięki ukąszeniu przez pająka, zajął się Jon Watts. „Spider-Man. Bez drogi do domu” to jego trzeci film o człowieku-pająku, po „Spider-Man: Homecoming” (2017) i „Spider-Man: Droga do domu”.

Czytaj więcej

Paolo Sorrentino: Maradona uratował mi życie

Peter Parker chce prowadzić normalne życie, skosztować przyjaźni czy młodzieńczej miłości. Prosi doktora Strange’a, by ukrył jego tożsamość, sprawił, by ludzie przestali go kojarzyć z człowiekiem-pająkiem. Następuje jednak błąd, proces wymyka się spod kontroli, sprowadzając całe uniwersum Marvela, z którym Parker musi walczyć.

Akcja toczy się błyskawicznie, czasem wręcz zbyt szybko. Można się w niej zgubić, zwłaszcza że ekran zapełniony jest wieloma antybohaterami z Marvelowskiego świata, a i Spider-Mani mnożą się jak za działaniem czarodziejskiej różdżki (tu czeka widzów niespodzianka). Jon Watts stara się nad wszystkim panować, nie zapominając o humorze, ale też o chwilach wzruszenia.

Akcja toczy się błyskawicznie, czasem wręcz zbyt szybko

Swoje robi trójka aktorów: bezpretensjonalny Tom Holland – kolejny Pete Parker po Tobeym Maguire i Andrew Garfieldzie, urocza Zendaya jako jego dziewczyna oraz Benedict Cumberbatch w roli Strange’a, neurochirurga, który dużo wie o magii i alternatywnych światach. Reżyser zapewnił wspaniałą oprawę wizualną, efekty specjalne z najwyższej półki i pasjonującą bitwę pod Statuą Wolności.

Jon Watts i jego Pete Parker już odnieśli sukces, w pierwszy weekend wyświetlania zarabiając na świecie prawie 600 mln dolarów. To trzeci wynik otwarcia filmu wszech czasów. „Avengers: Koniec gry” przynieśli 1,2 mld dolarów, „Avengers. Wojna bez granic” – 640 mln. Ale eksperci zwracają uwagę, że oba te tytuły weszły jednocześnie na największy rynek chiński, zaś „Spider-Man. Bez drogi do domu” jeszcze się tam nie pojawił, a jednak przyciągnął tłumy. Może dobrze rozumiemy jego marzenia o zwyczajności, za którą dzisiaj tęsknimy?

Człowiek-pająk narodził się w serii komiksowej, która zaczęła wychodzić w 1962 r. Trafił do wielu produkcji animowanych i aktorskich w Stanach i Japonii, ale dopiero w kinowym cyklu Sama Raimiego odniósł duży ekranowy sukces. Filmy zrealizowane w wytwórni Sony Pictures w latach 2002–2007 zarobiły zawrotną sumę 1,6 mld dolarów.

Człowiek-pająk należał do najbardziej przyziemnych komiksowych herosów. – Superman przybył z Kryptona, Batman jest multimilionerem, natomiast mój bohater wychował się w Queens w przeciętnej, niezamożnej rodzinie – mówił o nim Sam Raimi.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Film
Rekomendacje filmowe na weekend: Stara Anglia, Sudan i miasto bogów
Film
Solidarność’24: dawne ofiary Margaret Thatcher pomagają syryjskim uciekinierom
Film
Tajemnica zaginionego ciała Wandy Rutkiewicz na Millenium Docs Against Gravity
Film
Laureaci i laureatki MASTERCARD OFF CAMERA 2024
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Film
Nie żyje aktor Bernard Hill. Miał 79 lat