TVP Kultura podsumuje tegoroczną, 28. edycję imprezy, podczas której o Złotego Jantara walczyło 12 fabuł długometrażowych. W konkursie debiutów krótkometrażowych znalazły się 54 obrazy, od animacji, poprzez dokumenty, do filmów fabularnych. Najwięcej zakwalifikowanych do przeglądu filmów i etiud pochodziło z PWSFTViT w Łodzi. Ich realizatorami byli nie tylko studenci reżyserii, ale również wydziału operatorskiego.
Kilka filmów pokazali absolwenci i studenci Wydziału Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego. Przyszli reżyserzy studiowali też m.in. w Mistrzowskiej Szkole Reżyserii Andrzeja Wajdy czy Warszawskiej Szkole Filmowej prowadzonej przez Macieja Ślesickiego i Bogusława Lindę. Ale jurorzy obejrzeli również prace młodych artystów, którzy nie wyszli ze szkół filmowych. Festiwalowi towarzyszyły imprezy muzyczne, koncerty i dyskusje.
– Na starcie potrzebny jest mądry doradca i przyjaciel – mówił w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” Janusz Kijowski, dyrektor festiwalu. – Nie chodzi o prowadzenie za rękę, jednak kino to rzemiosło. Tu sprawdza się feudalizm: układ terminator – czeladnik – mistrz. Czasami zdolnemu uczniowi daje się namalować postać w kopule Kaplicy Sykstyńskiej, ale terminowanie jest potrzebne, by człowiek znalazł swoje miejsce, określił siebie. Żeby się wzmocnił i nauczył pokonywać przeszkody.
[link=http://www.rp.pl/temat/315380.html]Czytaj specjalny festiwalowy dodatek[/link]
[i]Młodzi i film – Koszalin 2009