Reklama

Opowieści o niepoddającej się czasowi sile miłości

Takeshi Kitano wspaniale połączył sztuczność teatralnej konwencji z realizmem ekranu, tworząc przepiękną wizualnie, liryczną refleksję na temat siły miłości i ceny za życiowe wybory

Publikacja: 18.06.2009 21:43

Opowieści o niepoddającej się czasowi sile miłości

Foto: Ale Kino!

Najsłynniejszą postać współczesnego kina japońskiego poznaliśmy jako twórcę brutalnych dramatów łączących sensacyjną fabułę z ambicjami psychologicznymi (zwieńczone weneckim Złotym Lwem „Hana-bi” i „Brat”).

Inspiracji do „Lalek” szukał w w najbardziej japońskiej z form sztuki teatru lalkowego Bunraku. Jej dramatyzm polega na uzyskaniu idealnej synchronizacji trzech elementów: kukiełek, narracji i muzyki. Powstały trzy współczesne, przeplatające się historie. Trzy smutne opowieści o niepoddającej się czasowi sile miłości.

O szczęśliwej niegdyś parze narzeczonych, których małżeństwo z winy chłopaka, presji jego rodziców i konieczności kariery zawodowej za wszelką cenę nie doszło do skutku. Teraz przywiązani do siebie długim czerwonym sznurem, pogrążeni w bezmyślnym transie wędrują po kraju, pozornie bez celu.

O potężnym, bogatym, ale samotnym, starzejącym się szefie yakuzy. W młodości był biednym robotnikiem, któremu zakochana dziewczyna przynosiła do parku obiad. Pewnego dnia opuścił ją, by spełnić swe marzenie o staniu się kimś. Po trzydziestu latach trafia do tego samego parku, w którym nadal czeka ona.

Wreszcie o młodej, uwielbianej przez tłumy gwieździe pop, która po wypadku, który okaleczył jej twarz, spędza dużo czasu na odizolowanej od ludzi plaży. Tam ją odnajdzie najbardziej oddany z jej fanów. To film dla tych widzów, którzy szukają uspokojenia, których upaja powolna narracja z ograniczonymi do niezbędnego minimum dialogami.

Reklama
Reklama

[i]czwartek | lalki ****

20.10 | ale kino! | Dramat. Japonia, Francja 2002[/i]

Najsłynniejszą postać współczesnego kina japońskiego poznaliśmy jako twórcę brutalnych dramatów łączących sensacyjną fabułę z ambicjami psychologicznymi (zwieńczone weneckim Złotym Lwem „Hana-bi” i „Brat”).

Inspiracji do „Lalek” szukał w w najbardziej japońskiej z form sztuki teatru lalkowego Bunraku. Jej dramatyzm polega na uzyskaniu idealnej synchronizacji trzech elementów: kukiełek, narracji i muzyki. Powstały trzy współczesne, przeplatające się historie. Trzy smutne opowieści o niepoddającej się czasowi sile miłości.

Reklama
Film
Wenecja 2025 zapowiada się jako festiwal pełen gwiazd
Film
Sandra Drzymalska jako Violetta Villas i Izabella Łęcka
Film
BNP Paribas Nowe Horyzonty we Wrocławiu: protesty i wielkie święto kina
Patronat Rzeczpospolitej
Ogłaszamy program 19. Festiwalu Filmu i Sztuki BNP Paribas Dwa Brzegi
Film
Marcin Dorociński, przeboje z Cannes i nie tylko
Reklama
Reklama