Autor blisko 40 fabuł i dokumentów uchodzi za jednego z najbardziej awangardowych, a nawet nieprzeniknionych.

Przekonaliśmy się o tym sześć lat temu, gdy zadebiutowała u nas „Rosyjska arka” – półtoragodzinna przechadzka po Ermitażu i ponad 300 latach rosyjskiej historii z udziałem 2 tysięcy aktorów i statystów. Nakręcona jednym długim ujęciem, tzw. master shotem, była pierwszym tego typu wyczynem w historii kina. Nie bez kozery Martin Scorsese nazwał Sokurowa pionierem technologii, a Bergman zauważył: „To twórca, który łamie wszystkie zasady na wszystkich poziomach. A rezultat jest nieoczekiwanie fascynujący”.

W szerokiej dystrybucji mieliśmy w Polsce jeszcze „Ojca i syna” oraz „Aleksandrę”. Na festiwalach i pokazach specjalnych można było zobaczyć „Dni zaćmienia” oraz „Molocha” opowiadającego o Hitlerze, „Cielca” o Leninie i „Słońce” o japońskim cesarzu Hirohito. Teraz dzięki RONiK możemy obejrzeć wspaniały debiut Sokurowa – „Samotny głos człowieka” z 1987 r., nagrodzony na festiwalu w Locarno Brązowym Lampartem.

W tym poetyckim, pięknym filmie rozpoznamy charakterystyczne dla późniejszych dzieł reżysera tropy oraz atmosferę świata na pograniczu zniszczenia i degradację ludzkich wartości.

[i]„Samotny głos człowieka” w cyklu „Letnie kino rosyjskie w RONiKu”, Rosyjski Ośrodek Nauki i Kultury w Warszawie, ul. Belwederska 25, wstęp wolny, informacje: tel. 22 849 27 30, środa (21.07), godz. 18[/i]