Aparat za butelkę wódki

Tomasz Sikora, polski fotograf

Publikacja: 03.08.2010 02:50

Wykładowca Akademii Fotografii

Wykładowca Akademii Fotografii

Foto: Rzeczpospolita

[b]Rz: Ministerstwo Kultury oraz stowarzyszenia wydawców chcą, aby producenci i importerzy aparatów cyfrowych płacili specjalny podatek, który byłby przeznaczony na zadośćuczynienie za masowe kopiowanie utworów chronionych.[/b]

Tomasz Sikora: Jeśli zrekompensowałoby to straty twórcom, to dlaczego nie. Powszechny dostęp do Internetu spowodował, że znaleźli się oni w nieciekawej sytuacji. Dlatego każda uczciwa forma rekompensaty jest dobra. Ten 1 proc. podatku od cyfrówek nie zniszczy biznesu fotograficznego, a może pomóc artystom.

[b]Pan używa aparatu cyfrowego czy analogowego?[/b]

Powiem tak: fotografia nie powstaje w aparacie fotograficznym, tylko w głowie. Potem trzeba tylko zdecydować, czy zarejestrować to, co sobie wymyśliliśmy, na aparacie analogowym czy na cyfrowym.

[b] A na czym pan woli?[/b]

Jeśli ktoś – tak jak ja – jest zwolennikiem naturalnego światła, to polecam aparat cyfrowy.

[b]Dlaczego?[/b]

Światło naturalne, także to stworzone przez ludzi, np. w hotelach i restauracjach, jest najciekawsze. Robienie zdjęć w tych miejscach normalnym aparatem, na niskoczułym filmie, z fleszem, zabiłoby panującą tam atmosferę. A możliwość fotografowania w tych miejscach niemal w ciemności, bez użycia światła, jest dla mnie ideałem. Tylko aparat cyfrowy pozwala na sprostanie takim warunkom.

[b]Od początku zaakceptował pan cyfrówki?[/b]

Początkowo miałem wiele wątpliwości. Ich pierwsze modele dawały dużo gorszą jakość obrazu. Ale dziś aparaty cyfrowe mają większe możliwości, a ponadto są łatwiejsze w obsłudze.

[b]Ma pan swój ulubiony model aparatu?[/b]

Od mniej więcej 30 lat jestem związany z nikonem. Zupełnie przypadkowo. Gdy pracowałem w tygodniku „Perspektywy”, korzystałem z canona. Do czasu, gdy kiedyś na Nowym Świecie spotkałem kompletnie pijanego Szweda.

[b]I co było dalej?[/b]

W zamian za butelkę wódki dał mi aparat, który trzymał w ręku. To był jeden z najstarszych modeli Nikona: Nikon F, oczywiście analogowy, ze standardowym obiektywem. I jestem nikonowi wierny do dziś.

Film
Festiwal w Cannes oficjalnie otwarty. Nagroda za całokształt twórczości dla Roberta De Niro
Film
Cannes 2025: Trump kontra europejskie kino
Film
„Zamach na papieża". Jest zwiastun filmu Bogusława Lindy i Władysława Pasikowskiego
Film
Nieznana biografia autora „Zezowatego szczęścia". Zapomniany mistrz polskiego kina
Film
Od klasyków „Sami swoi” oraz „Prawo i pięść” po „Różę” Wojciecha Smarzowskiego