W latach osiemdziesiątych polski himalaizm przeżywał złoty okres, a nasi wspinacze byli na ustach całego świata. Wyznaczali nowe trasy i zdobywali szczyty drogami, których przejście uważano wcześniej za niemożliwe. Ich wizytówką stały się zimowe wejścia na najwyższe góry świata.
Ale początki polskiego himalaizmu to pasmo trudności. Pierwsza polska wyprawa została zorganizowana już w 1939 roku w celu zdobycia Nada Devi East. Nikt z biorących w niej udział nie wrócił do kraju. Dwóch członków ekipy zginęło, zdobywając szczyt, kolejnych dwóch poległo na frontach II wojny światowej. Kiedy 29 maja 1953 roku Nowozelandczyk Edmunt Hillary wspólnie z Szerpą Tenzingiem Norgayem jako pierwsi w historii zdobyli Mount Everest, w stalinowskiej Polsce trudno było marzyć o jakimkolwiek zagranicznym wyjeździe.
Dopiero w 1974 roku Polacy zorganizowali pierwszą wyprawę na ośmiotysięcznik. Jej kierownik Andrzej Zawada podjął decyzję, która wprawiła w osłupienie cały świat: będą zdobywać Lhotse zimą. Było to ryzyko, którego nikt wcześniej nie ośmielił się podjąć.
Dekada lat 80. to największe sukcesy naszego himalaizmu. Rozbłysnął wtedy wielki talent Jerzego Kukuczki (na zdjęciu obok), który jako drugi człowiek na ziemi – po Reinholdzie Messnerze – zaliczył wszystkie ośmiotysięczniki. Styl, w jakim to zrobił, pozostaje niedościgniony. Wszystkie 14 szczytów zdobył w ciągu 9 lat (Messner potrzebował 17), wytyczając nowe drogi lub w ekstremalnie ciężkich, zimowych warunkach. W odcinku „Zerwana lina” widzowie poznają życie najsłynniejszego polskiego himalaisty. Przyjaciele z lat harcerstwa opowiadają o początkach jego pasji, jaką była wspinaczka, pierwszych nieporadnych próbach i pierwszych sukcesach. Halina Kukuczka mówi przed kamerą o nieodpartej potrzebie zdobywania nowych szczytów, której nie mógł się oprzeć. W czasie wypraw zginęło czterech partnerów Jerzego Kukuczki i mimo że wielu przyjaciół rezygnowało ze wspinaczek, on nigdy się nie wycofał.
Inną legendą himalaizmu jest Wanda Rutkiewicz (na zdjęciu powyżej). Zdobyła ośmiotysięcznik jako jedna z pierwszych kobiet na świecie. Zorganizowała kilka kobiecych wypraw, pisała książki i przewodniki, propagowała wspinaczkę wśród młodzieży. Za wielką pasję przyszło jednak zapłacić najwyższą cenę. Jerzy Kukuczka zginął na Lhotse w 1989 roku, Wanda Rutkiewicz – trzy lata później na Kanczendzondze. Kolejne odcinki cyklu opowiedzą m.in. o Andrzeju Zawadzie, który nie zyskał sławy jako zdobywca szczytów, ale jako kierownik największych polskich wypraw.