XX-wieczna tragiczna historia aż kipi w tym filmie. Zmiany dziejowe pozbawiają Różę tożsamości, rosyjscy maruderzy brutalnie gwałcą kobiety, ewangelicki duchowny, który nawet za cenę wyrzeczenia się języka niemieckiego chce pozostać w Polsce, jest wysiedlany razem z parafianami. Repatrianci zza Buga nie mogą zadomowić się w nowym miejscu, traktowani przez tubylców jak uzurpatorzy zawłaszczający ich mienie.
Zobacz fotosy z filmów
Jest jeszcze w filmie Tadeusz, były żołnierz AK, który pod powiekami nosi obraz żony zabijanej w czasie powstania warszawskiego przez Niemców. Tadeusz był świadkiem śmierci żołnierza Wehrmachtu, męża Róży. Przyjechał na Mazury, by w ludzkim odruchu współczucia oddać kobiecie pamiątki po nim. A ponad tym kłębowiskiem poskręcanych ludzkich losów jest jeszcze zdziczenie wyniesione z wojny i to, co nieuchronnie nadchodzi: komunistyczne porządki zaprowadzane przez Urząd Bezpieczeństwa.
Jednak „Róża" nie jest wyłącznie filmem o tragedii Mazur. Z potworną brutalnością wielu scen kontrastuje tu opowieść o miłości rodzącej się na zgliszczach, łączącej ludzi wypalonych i przegranych. To dzięki temu z początku nieśmiałemu i wstydliwemu uczuciu, na przekór brudowi rzeczywistości, Róża i Tadeusz zachowają resztki sił do walki o własną godność.
Nowy film Wojciecha Smarzowskiego uwiera jak drzazga. Znakomite, odważne kreacje tworzą Agata Kulesza (Róża) i Marcin Dorociński (Tadeusz). Trudno wymazać z pamięci cierpienie, jakie kryje się na dnie ich oczu.
O wielkim bólu opowiada także Bartosz Konopka. Jego „Lęk wysokości" to historia młodego mężczyzny, dziennikarza telewizyjnego, który musi rozliczyć się z własnym życiem. Ojciec, którego nie widział przez lata, popada w coraz głębszą chorobę psychiczną. Syn zaczyna czuć się za niego odpowiedzialny. Chce mu pomóc wrócić do równowagi, nawet kosztem własnego życia osobistego. Zostawia żonę w ciąży, pracę i próbuje wrócić do własnych korzeni. Zrozumieć człowieka, z którym rozłączyły go los i choroba, ale którego geny nosi. Czy także ten, który powoduje skazę umysłu?