Gdynia 2011– festiwal polskich filmów

Dziś w konkursie o nagrody powalczą trzy ważne filmy: „Róża”, „Lęk wysokości” i „Sala samobójców”

Aktualizacja: 09.06.2011 20:06 Publikacja: 09.06.2011 01:10

Marcin Dorociński otrzymał nagrodę gdyńskiego festiwalu za rolę w filmie "Rzóża"

Marcin Dorociński otrzymał nagrodę gdyńskiego festiwalu za rolę w filmie "Rzóża"

Foto: Archiwum

Świetne filmy zrealizowane przez twórców różnych pokoleń, rozgrywające się w różnych miejscach i czasie. Ale połączone wielkim cierpieniem.

Lwy krytyków - recenzenci oceniają filmy 36. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni

Wojciech Smarzowski przyzwyczaił nas do mocnych dramatów, w których przegląda się polska historia i mentalność wyniesiona z czasów komunizmu. W nowym obrazie też nie pozwala widzowi odetchnąć.

Akcja „Róży" toczy się tuż po II wojnie światowej, na Mazurach, nad którymi przetacza się niełatwa polska historia. Bohaterka filmu Róża jest rdzenną Mazurką. Miała męża Niemca, więc przesiedleńcy ze Wschodu uważają ją za Niemkę. Autochtoni z kolei oskarżają o współpracę z Sowietami, bo – jak się okaże – w jej domu stacjonował dowódca rosyjskiego garnizonu.

Czytaj więcej o festiwalu

XX-wieczna tragiczna historia aż kipi w tym filmie. Zmiany dziejowe pozbawiają Różę tożsamości, rosyjscy maruderzy brutalnie gwałcą kobiety, ewangelicki duchowny, który nawet za cenę wyrzeczenia się języka niemieckiego chce pozostać w Polsce, jest wysiedlany razem z parafianami. Repatrianci zza Buga nie mogą zadomowić się w nowym miejscu, traktowani przez tubylców jak uzurpatorzy zawłaszczający ich mienie.

Zobacz fotosy z filmów

Jest jeszcze w filmie Tadeusz, były żołnierz AK, który pod powiekami nosi obraz żony zabijanej w czasie powstania warszawskiego przez Niemców. Tadeusz był świadkiem śmierci żołnierza Wehrmachtu, męża Róży. Przyjechał na Mazury, by w ludzkim odruchu współczucia oddać kobiecie pamiątki po nim. A ponad tym kłębowiskiem poskręcanych ludzkich losów jest jeszcze zdziczenie wyniesione z wojny i to, co nieuchronnie nadchodzi: komunistyczne porządki zaprowadzane przez Urząd Bezpieczeństwa.

Jednak „Róża" nie jest wyłącznie filmem o tragedii Mazur. Z potworną brutalnością wielu scen kontrastuje tu opowieść o miłości rodzącej się na zgliszczach, łączącej ludzi wypalonych i przegranych. To dzięki temu z początku nieśmiałemu i wstydliwemu uczuciu, na przekór brudowi rzeczywistości, Róża i Tadeusz zachowają resztki sił do walki o własną godność.

Nowy film Wojciecha Smarzowskiego uwiera jak drzazga. Znakomite, odważne kreacje tworzą Agata Kulesza (Róża) i Marcin Dorociński (Tadeusz). Trudno wymazać z pamięci cierpienie, jakie kryje się na dnie ich oczu.

O wielkim bólu opowiada także Bartosz Konopka. Jego „Lęk wysokości" to historia młodego mężczyzny, dziennikarza telewizyjnego, który musi rozliczyć się z własnym życiem. Ojciec, którego nie widział przez lata, popada w coraz głębszą chorobę psychiczną. Syn zaczyna czuć się za niego odpowiedzialny. Chce mu pomóc wrócić do równowagi, nawet kosztem własnego życia osobistego. Zostawia żonę w ciąży, pracę i próbuje wrócić do własnych korzeni. Zrozumieć człowieka, z którym rozłączyły go los i choroba, ale którego geny nosi. Czy także ten, który powoduje skazę umysłu?

„Lęk wysokości" jest jak terapia wstrząsowa. Każe zrobić własny rachunek sumienia. I przynosi następną wielką rolę Marcina Dorocińskiego oraz Krzysztofa Stroińskiego grającego ojca.

A przecież z tego dnia pozostanie w mojej pamięci także krzyk dziewczyny z „Sali samobójców". Dziewczyny, która nagle zdaje sobie sprawę, że życie nie jest tylko wirtualną grą. Bohaterowie filmów Smarzowskiego i Konopki dobrze o tym wiedzą.

Ranking krytyków

Recenzenci „Tygodnika Powszechnego", „Polityki", „Newsweeka" i „Rzeczpospolitej" oceniają festiwalowe pokazy w skali od 1 do 6

Oto najlepsze filmy (w nawiasie średnia ocena):

„Młyn i krzyż", reż. Lech Majewski (4,8)

„Czarny czwartek", reż. Antoni Krauze (4,2)

„Essential Killing", reż. Jerzy Skolimowski (4,2)

„Daas", reż. Adrian Panek (4,0)

Zobacz więcej >>

Świetne filmy zrealizowane przez twórców różnych pokoleń, rozgrywające się w różnych miejscach i czasie. Ale połączone wielkim cierpieniem.

Lwy krytyków - recenzenci oceniają filmy 36. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni

Pozostało jeszcze 94% artykułu
Film
Od klasyków „Sami swoi” oraz „Prawo i pięść” po „Różę” Wojciecha Smarzowskiego
Film
Horrory sprzedają się najlepiej w Hollywood
Film
22. Millennium Docs Against Gravity pokaże świat bez retuszu
Film
Już dzisiaj dowiemy się, kto wygrał Krakowską Nagrodę Filmową Andrzeja Wajdy! | 9 dzień 18. Mastercard OFF CAMERA
Film
Mastercard OFF CAMERA: Kraków zalany słońcem i ciekawymi filmami
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku