Młody oficer Marek Flawiusz Akwila (Channing Tatum) wyrusza wraz z niewolnikiem Escą (Jamie Bell) za Mur Hadriana, by rozwikłać tajemnicę zniknięcia IX legionu gdzieś na ziemiach Brytów. Zaginionym oddziałem – najprawdopodobniej wybitym przez dzikie plemiona – dowodził ojciec Marka. Teraz syn chce przywrócić honor rodzinie i odzyskać zabranego przez barbarzyńców złotego orła – symbol rzymskich sił zbrojnych i majestatu Imperium.
Tak przebiega fabuła "Dziewiątego legionu", który ukazał się na DVD. Film wyreżyserował Kevin Macdonald na podstawie sagi przygodowej "Orzeł" Rosemary Sutcliff. Karierę zaczynał jako dokumentalista. Nadał więc opowieści realistyczny rys. Jej atmosferę kształtuje zgniłozielony krajobraz północnej Brytanii i jatki z tubylcami.
W podobnej stylistyce, choć z większą domieszką krwi, utrzymany był "Centurion" (2010) Neila Marshalla. Żołnierz Imperium Quintus Dias (Michael Fassbender), jeden z ocalałych z masakry IX legionu, uciekał przez cały film przed dyszącymi żądzą mordu dzikusami. Do legendy zaginionej rzymskiej jednostki nawiązywał także "Ostatni legion" (2007) Douga Leflera, w którym młody cesarz Romulus Augustus chce odbudować świetność Rzymu. Z pomocą nauczyciela (Ben Kingsley) i żołnierza (Colin Firth) rusza na poszukiwania IX legionu.
Losy tego oddziału znakomicie nadają się na popkulturowy mit. W przekazach o IX legionie prawda miesza się z fantastycznymi zmyśleniami. A te zachęcają do spekulacji i tworzenia teorii spiskowych, które są esencją popkultury. W latach 50. zrozumiała to Rosemary Sut- cliff, pisząc cykl "Orzeł". Teraz w jej ślady idą reżyserzy i scenarzyści.
Koniunktura na starożytność powróciła jednak dzięki "Gladiatorowi" (2000) Ridleya Scotta. Przedtem kojarzyła się ze smutnym dla Hollywood przełomem lat 50. i 60., gdy wielkie studia sięgały po opowieści "miecza i sandałów", bo przegrywały walkę z telewizją. "Gladiator" udowodnił, że starożytna epika znów może zapewnić kasowy sukces. A nowe technologie gwarantują efektowne odtworzenie dawnych czasów. Hollywood, oprócz historii Rzymu, odkurzyło też grecką mitologię. Wolfgang Petersen nakręcił "Troję", w której homerycki epos został przerobiony na podrasowane komputerowo kino batalistyczne. Zack Snyder zrealizował "300" na podstawie komiksu Franka Millera, zmieniając starcie Persów i Spartan pod Termopilami w konflikt kultur trans i macho.