Ogarnęła nas już gorączka wybierania prezentów. Jak wynika z badań TNS, 18 proc. osób obdarowuje bliskich książką, 6 proc. – płytą z muzyką bądź filmem. Tym ostatnim podpowiadamy kilka wydanych na DVD tytułów, które warto mieć w domu.
Dla dzieci
I małym, i dużym ogromną przyjemność sprawi „E.T.". Film Stevena Spielberga powstał dokładnie 30 lat temu i jest dowodem, że to, co naprawdę piękne, się nie starzeje.
Historia przyjaźni samotnego chłopca i stworka z obcej planety, który tęskni i bardzo chce wrócić do domu, dzisiaj tak samo wzrusza. W epoce gier komputerowych, w których wygrywa ten, kto zabije więcej wrogów, warto odnaleźć w sobie czyste uczucia – empatię, umiejętność poświęcenia osobistych pragnień dla dobra bliskiej osoby. A może nawet dzisiejszym dzieciom, rosnącym w superkonsumpcyjnych społeczeństwach, „E.T." jest bardziej potrzebny. Bo w takich czasach wrażliwość, tolerancję i fantazję warto uratować z dzieciństwa.
Fantazja przyda się przy oglądaniu „Mrocznych cieni". Tim Burton wykorzystał wątki satanistycznej opery mydlanej modnej w USA w latach 60. Mamy więc XVIII-wiecznego wampira budzącego się do życia w czasach hipisów, kpiny z romantyzmu i postmodernizmu, brawurowego Johnny'ego Deppa i piękną Evę Green oraz zabawę kiczem, która sama wpada w kicz. Nie jest to szczyt artystycznych możliwości Burtona, ale ten ekscentryk w każdym wydaniu jest interesujący.