Tony Curtis. Gwiazdor z Bronksu - film

"Tony Curtis. Gwiazdor z Bronksu" czyli dokument o człowieku uzależnionym od sławy. Premiera w sobotę w Planete o 21.45 – pisze Małgorzata Piwowar

Publikacja: 15.02.2013 20:55

Był aktorem o urodzie będącej jego błogosławieństwem i przekleństwem. Gdyby nie ona - zapewne nikt by o nim nie słyszał do dziś. Regularne rysy twarzy, piękne przenikliwe oczy, włosy zaczesane do tyłu - tak ujęły nastolatków, że stał się ich idolem, dla starszych - symbolem seksu. Lansował styl i modę, nieco w cieniu pozostaje fakt, że był aktorem. Urodzony w 1925 roku jako Bernard Schwartz w rodzinie ubogich węgierskich Żydów mieszkających w Bronksie - miał niezbyt przyjazne dzieciństwo.

- Biła mnie regularnie - mówił o matce, która okazała się chora na schizofrenię.

Ciągle pracujący ojciec nie potrafił zapewnić synom (był jeszcze młodszy brat Tony'ego) odpowiedniej opieki. Kiedy Tony szedł do szkoły, nie znał ani jednego słowa po angielsku. Szybko przekonał się na własnej skórze, co znaczy być innym. Dobrze zapamiętał to doświadczenie, bo w dorosłym życiu bez oporów przyjaźnił się i występował z czarnoskórymi aktorami, którzy byli wtedy na cenzurowanym.

Był nastolatkiem, gdy zaczął pracować jako pucybut, ale już wtedy lubił uciekać do świata filmu i teatru. Chłonął nowe produkcje z Carym Grantem i Errolem Flynnem, nie wiedząc, że wkrótce dołączy do nich w panteonie sław. Miał 16 lat, gdy w czasie II wojny zgłosił się do punktu poborowego i został marynarzem.

Pływał jako łącznościowiec. Po wojnie marzył, żeby uczyć się w szkole, w której pobierał nauki Marlon Brando. I rzeczywiście został przyjęty do Szkoły Studiów Społecznych na zajęcia z pantomimy. Po ukończeniu kursu podpisał swój pierwszy kontrakt z Uniwersalem. Zbyt wielkich zdolności aktorskich nie miał, ale prezencje tego rodzaju, że otwierała mu kolejne drzwi. I to nie tylko do zawodowej kariery, ale także do łóżek najbardziej atrakcyjnych wówczas kobiet.

We francuskim dokumencie znalazły się fragmenty opowieści Curtisa m.in. o jego romansie z Marylin Monroe, która przyjęła jego zaproszenie na kolację ? nie tylko bez oporów, ale i z radością. I nie zraziła się nawet, gdy słabo się sprawił w roli kucharza.

- Znam kilka dziewczyn, które cudownie się całowały. Marylin była w tej grupie ? wspomina aktor.

@:Debiut w 1949 roku w „Podwójnym agencie", nie oszołomił krytyków, ale wielbicieli męskiego piękna - z pewnością. Potem Curtis dostał główną rolę w filmie „Książę, który był złodziejem". I choć obraz był banalny, zarobił krocie. Kolejne angaże stały się faktem. Tak zresztą, jak i romanse, z których najważniejsze Curtis zmieniał w małżeństwa.

- Raczej nie był odporny na sławę - wspomina Christine Kaufmann, jedna z jego żon. - Jak nie był zaproszony na przyjęcie - miał depresję i leżał w łóżku.

Jej następczyni, modelka Leslie, rozstała się z Tonym, kiedy zaczął brać kokainę. W filmie twierdzi, że był jeszcze jeden powód rozstania - jej sławny mąż był bardzo zajęty samym sobą. Pewnie łatwo mu nie było - z niezwykle atrakcyjnego mężczyzny zaczął się zmieniać w tłustawego przeciętnego starszego pana. Wreszcie w 1984 roku trafił na odwyk, a potem w pałacu przyjaznego mu Hugh Heffnera - rozpoczął nowe życie. Jesień swoich dni spędził u boku niejakiej Jill i podobno umarł jako szczęśliwy człowiek. Kazał się pochować z telefonem komórkowym - nie wiadomo tylko czy po to, by mogli dzwonić do niego bliscy, czy miał nadzieję na interesujące propozycje zawodowe.

Był aktorem o urodzie będącej jego błogosławieństwem i przekleństwem. Gdyby nie ona - zapewne nikt by o nim nie słyszał do dziś. Regularne rysy twarzy, piękne przenikliwe oczy, włosy zaczesane do tyłu - tak ujęły nastolatków, że stał się ich idolem, dla starszych - symbolem seksu. Lansował styl i modę, nieco w cieniu pozostaje fakt, że był aktorem. Urodzony w 1925 roku jako Bernard Schwartz w rodzinie ubogich węgierskich Żydów mieszkających w Bronksie - miał niezbyt przyjazne dzieciństwo.

Pozostało 85% artykułu
Film
Rekomendacje filmowe: Wchodzenie w życie nigdy nie jest łatwe
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Film
Europejskie Nagrody Filmowe: „Emilia Perez” bierze wszystko