O samopodpaleniu syna dowiedziała się w pociągu. W gazecie, którą czytał siedzący na przeciwko niej mężczyzna, zauważyła zdjęcie Jana. Jechała do niego do Pragi, mieli iść na zakupy. Z wagonu zrozpaczoną kobietę wyprowadził konduktor. Pojechała prosto do szpitala. Jan Palach podpalił się 16 stycznia 1969 o czwartej po południu przed Muzeum Narodowym na Placu Wacława w Pradze. Zrobił to, by zaprotestować przeciwko agresji Układu Warszawskiego na Czechosłowację. Zrobił to w obronie wolności.
Agnieszka Holland opowiedziała tę historię w trzyodcinkowej miniserii pt. „Gorejący krzew", którą od 3 marca będzie można oglądać w HBO. Pokazała, jak heroiczna decyzja Palacha wpłynęła na jego bliskich, na życie ludzi, którzy byli w tę sprawę zaangażowani. A Holland była jedną z nich. Studiowała w tym czasie w znanej praskiej szkole filmowej FAMU. – Wydarzenia te uformowały mój światopogląd – mówiła.
Przy produkcji współpracowała także córka reżyserki – Kasia Adamik, muzykę skomponował Antoni Łazarkiewicz, a scenariusz napisał Sztiepan Hulik. W filmie wystąpił Ivan Trojan, znany polskiej publiczności z filmów „Samotni", „Opowieść o zwyczajnym szaleństwie" czy „Bracia Karamazow". Główną bohaterką jest zaś prawniczka – Dagmar Burešová, którą matka Palacha poprosiła, by broniła pamięci zmarłego syna. W tej roli wystąpiła Tatiana Pauhofová – u Holland zagrała wcześniej Anusię w filmie „Janosik. Prawdziwa historia".
„Gorejący krzew" – 3, 10 i 17 marca, HBO Polska.