Koszmary z dzieciństwa

W poniedziałek, 17 lutego, w warszawskim kinie Kultura, odbyła się uroczysta premiera cyfrowej wersji „Dreszczy" Wojciecha Marczewskiego.

Aktualizacja: 18.02.2014 14:39 Publikacja: 18.02.2014 14:33

"Dreszcze"

"Dreszcze"

Foto: Kino RP

Gościł na niej reżyser i część ekipy, między innymi scenograf Andrzej Kowalczyk, dekoratorka wnętrz Anna Jakiełek, Wiesław Saniewski - współpracownik reżysera i Teresa Marczewska – odtwórczyni roli druhny przewodniczki.

Zobacz galerię zdjęć

Zapraszając na pokaz reżyser powtórzył słowa skierowane do publiczności festiwalu w Gdańsku, gdzie film pokazywany był po raz pierwszy w 1981 r.

- Nie będę życzył państwu miłego odbioru, ponieważ tego filmu nie robiliśmy po to, żeby komukolwiek było miło – wspominał Wojciech Marczewski.

Akcja "Dreszczy" rozpoczyna się w 1955 r. Głównym bohaterem jest 11-letni Tomek Żukowski (Tomasz Hudziec), który podobnie jak sam Wojciech Marczewski jest świadkiem aresztowania ojca przez UB i zostaje wysłany na obóz ZMP.

Chłopiec nie może się zaaklimatyzować w nowym środowisku, w liście do matki pisze, że wszystko jest w porządku, tylko codziennie boli go brzuch. W nocy męczą go koszmary, w stresujących sytuacjach dreszcze. Wychowany w inteligenckiej rodzinie, nie akceptuje wpajanych obozowiczom zasad. Wyczuwają to koledzy, którzy wieczorami uciekają z obozu, by słuchać Radia Wolna Europa i wciągają go do swojej paczki.

Po drugiej stronie stoi atrakcyjna druhna przewodniczka. Kobieta stara się wpoić Tomkowi komunistyczne ideały. Teresa Marczewska otrzymała za tę rolę nagrodę na festiwalu filmowym w Gdańsku.

Ważne kreacje stworzyli również Marek Kondrat, Jerzy Bińczycki i Zdzisław Wardejn.

Nakręcone ponad trzydzieści lat temu "Dreszcze" nie straciły na wartości. Choć na pewno dzisiaj film ogląda się z większym dystansem - nie ma już ryzyka związanego z cenzurą. Pozostała poetyckość i malownicze kadry. Na premierze filmu po cyfrowej rekonstrukcji twórcy podkreślali, że pracując nad nową wersją, nie starali się, by film był nowoczesny, ale by był jak najbliższy temu, jaki chcieli nakręcić, by zachować klimat tamtych lat.

Po festiwalu w Gdańsku, gdzie zdobył Nagrodę Główną Jury, film pojechał na Berlinale. Tam został nagrodzony Srebrnym Niedźwiedziem i otrzymał FIPRESCI.  Znalazł też niemieckiego dystrybutora. Dzięki temu, gdy po 13 grudnia 1981 r. trafił na półkę w Polsce, cały czas był pokazywany zagranicą.

- Może byłem zbyt arogancki, ale wezwany na rozmowę do ministerstwa zajmującego się kulturą nie zgodziłem się na żadne cięcia. Dzięki temu film przetrwał w wersji nienaruszonej – opowiadał Wojciech Marczewski.

Organizatorami pokazu filmu "Dreszcze"

, zrekonstruowanego cyfrowo dzięki dofinansowaniu z Programu Wieloletniego Kultura , którego operatorem jest Narodowy Instytut Audiowizualny, są: Stowarzyszenie Filmowców Polskich, Polski Instytut Sztuki Filmowej, Studio Filmowe TOR i Kino Kultura oraz twórcy projektu KinoRP.

Wśród zrekonstruowanych cyfrowo filmów znalazły się zarówno dzieła szkoły polskiej („Eroica", „Popiół i diament"), jak i kina moralnego niepokoju („Barwy ochronne", „Człowiek z marmuru"), spektakularne adaptacje klasyki literackiej („Rękopis znaleziony w Saragossie", „Ziemia obiecana") i kameralne psychologiczne historie („Iluminacja", „Pociąg"). Należy też do nich inny film Wojciecha Marczewskiego – „Ucieczka z kina Wolność".

 

 

 

Film
„28 lat później”. Powrót do pogrążonej w morderczej pandemii Wielkiej Brytanii
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Rekomendacje filmowe: Wchodzenie w życie nigdy nie jest łatwe
Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu