Wreszcie giełdowi inwestorzy mogą wziąć głębszy oddech. Wczoraj ceny akcji w Warszawie poszły mocno w górę, i to całą szerokością rynku. Wzrost zanotowały papiery 300 spółek, spadły kursy tylko 23. Dla 22 dzień zakończył się na takim samym poziomie co w środę. Tradycyjnie już obroty w trakcie dnia nie były imponujące. Handlowano głównie akcjami małych i średnich firm. Na nich właśnie koncentrowali się kupujący. Rynek dużych graczy tradycyjnie rozruszał się dopiero w końcówce sesji, co sprawiło, że łączny obrót akcjami przekroczył 2,6 mld zł.
Po wczorajszej sesji nie da się jednoznacznie odpowiedzieć, czy to tylko przerwa czy też koniec spadków. Na pewno jest jednak szansa na dłuższe odreagowanie, zwłaszcza że wsparcie dla WIG20 na poziomie 2880 – 2900 pkt zostało obronione. Analitycy Lehman Brothers rozpoczęli rekomendowanie polskich banków. Pozytywnie ocenili tylko BRE Bank (“przeważaj”), wyznaczając cenę docelową na 500 zł. Dla Pekao i PKO BP obniżono ceny docelowe odpowiednio do 270 i 54 zł.
Na rynku NewConnect zadebiutowała w czwartek spółka Euro Consulting & Management. Na zamknięciu kurs wyniósł 5 zł, czyli tyle ile cena w ofercie prywatnej.
Mocne odreagowanie ostatnich spadków mieliśmy na giełdach zachodnioeuropejskich. Akcje drożały po blisko 5-6 proc. Giełdom pomogły też dobre wyniki finansowe, jakie podały wczoraj m.in. Nokia i Fiat. Wydarzeniem dnia była informacja, jaka nadeszła z banku Societe Generale. W środę rynek spekulował, że odpisy na złe kredyty mogą być wyższe, niż wcześniej szacowano. Wczoraj okazało się natomiast, że źródłem poważniejszych kłopotów może być nieuczciwy diler.
Giełdy w USA zakończyły dzień zwyżkami. Dow Joens wzrósł o 0,88 proc., S&P 500 1,01 proc. , natomiast Nasdaq o prawie 2 proc.