Poniedziałkowy optymizm z Wall Street udzielił się inwestorom w Europie. Już rano najważniejsze indeksy poszybowały o ponad 3 proc. w górę i ten entuzjazm utrzymywał się przez większość dnia. Rynek dobrze przyjął podwyższenie z 2 do 10 dolarów za akcję ceny, po jakiej JP Morgan ma przejąć Bear Stearns. Ta informacja w pewnym stopniu odbudowała nadwątlone zaufanie do sektora bankowego. W efekcie notowania banków na giełdach poszły znacznie w górę. Oprócz papierów banków podrożały akcje firm technologicznych, mimo że bank inwestycyjny Morgan Stanley obniżył swój rating dla europejskich spółek z tego sektora. W USA sesja zakończyła się jadnak niewielkim spadkiem indeksu Dow Jones. Zapał inwestorów ostudzili analitycy Merrill Lynch, którzy zalecili pozbycie się walorów Bank of America. Niezbyt budujące były też dane z rynku nieruchomości. Ceny domów spadły w styczniu aż o 10,7 proc.
Przebieg notowań na świecie nadał kierunek sesji w Warszawie. Zaczęła się od mocnego akcentu. WIG20 wystrzelił o ponad 4 proc. w górę. Mocno drożały przede wszystkim akcje deweloperów. Papiery GTC, Polimeksu i Polnordu zdrożały o ponad 6 proc. Podobnie Lotosu i PKN. Zainteresowaniem cieszyły się akcje banków – przede wszystkim Pekao (analiza poniżej). W połowie dnia pojawiła się większa podaż związana z informacjami z USA, jednak popyt nie dał za wygraną i ostatecznie WIG20 zakończył dzień 4 proc. nad kreską. Obroty przekroczyły 1,6 mld zł, co należy uznać za spore osiągnięcie.
Bardzo słabo radziły sobie papiery Biotonu. Rano spółka poinformowała, że zawiesza działania mające na celu przejęcie ukraińskiego Indaru. Dużo gorzej niż rynek wypadły też akcje TVN. Tu inwestorów mogła wystraszyć wzmożona aktywność insiderów, którzy ostatnio sprzedawali akcje spółki.