„Aplikując przez Internet, zwiększasz swoją szansę na to, że to ciekawa praca sama znajdzie ciebie!" – tak sieć sklepów dyskontowych Biedronka zachęca potencjalnych pracowników do zgłoszeń online. Zakładka „kariera" albo „praca" z aktualnymi ofertami zatrudnienia to dziś obowiązkowy element korporacyjnej strony w Internecie. Jej brak może utrudnić dotarcie do części kandydatów, tym bardziej że z rekrutacji online korzystają już nie tylko młodzi absolwenci, ale i pracownicy z doświadczeniem, także ci chętni na szeregowe stanowiska.
– Pracodawcy coraz częściej dostrzegają możliwość wykorzystania Internetu jako drogi komunikacji nie tylko z klientem, ale z potencjalnym pracownikiem – podkreśla Przemysław Gacek, prezes grupy Pracuj, właściciela portalu Pracuj.pl. Dodaje, że obok informacji o wakatach i formularza aplikacyjnego, firmy coraz częściej tworzą na swych stronach zaawansowane wyszukiwarki ofert, blogi, a także zamieszczają filmy korporacyjne, które pomagają budować ich markę jako pracodawcy.
W Biedronce już ponad połowa kandydatów do pracy aplikuje przez Internet – ocenia Marian Jaśkowiak, dyrektor personalny w spółce JMD, która jest właścicielem sieci. System zgłoszeń online JMD wprowadziła przed trzema laty i na początku korzystali z niego głównie chętni na stanowiska biurowe (mieli w pracy dostęp do komputera), a zwłaszcza młodzi ludzie. – Dziś różnice wiekowe w rekrutacji online zacierają się. Podobnie jest ze stanowiskami: już na wszystkie kandydaci aplikują przez Internet – dodaje Jaśkowiak.
Wprawdzie nadal można się zgłaszać tradycyjnie – do działów rekrutacji JMD, ale popularność aplikacji online szybko rośnie. Tak jest również w paliwowej grupie Lotos, która przyjmuje także CV w formie papierowej. – Ale z roku na rok ich liczba znacząco maleje – ocenia Joanna Tyszka, dyrektor biura zarządzania zasobami ludzkimi w Lotosie, gdzie już od kilku lat kandydaci do pracy mogą przesyłać swe aplikacje przez Internet. W ten sposób grupa otrzymuje już 90 proc. zgłoszeń od kandydatów do pracy. Wkrótce Lotos uruchomi nowoczesną stronę internetową, na której pojawi się nowy formularz rekrutacyjny pozwalający aplikować online.
Niewykluczone, że wtedy grupa dołączy do firm, które przyjmują wyłącznie zgłoszenia na e-formularzach umieszczonych na korporacyjnej stronie. Robią tak już np. Procter & Gamble czy Citi Handlowy. – Od początku czerwca ubiegłego roku, gdy uruchomiliśmy system e-recruitment, wszelkie aplikacje spływają do nas w ten sposób – wyjaśnia Maria Rodziewicz, dyrektor biura rekrutacji w Citi Handlowym.