[ul][li] [b]Analizy, komentarze i najświeższe informacje o kryzysie gazowym w naszym [link=http://www.rp.pl/temat/244937_Kryzys_gazowy.html]specjalnym raporcie[/link].[/b][/li][/ul]
Prezydent Dmitrij Miedwiediew polecił wieczorem rządowi, aby nie realizował protokołu, dopóki strona ukraińska nie wycofa dołączonego do niego oświadczenia.
- Inaczej niż szydzeniem ze zdrowego rozsądku i złamaniem poczynionych wcześniej uzgodnień, nie mogę nazwać tego rodzaju zastrzeżeń i załączników. Działania te mają jawnie prowokacyjny i destrukcyjny charakter - oświadczył rosyjski prezydent.
Ukraina podpisała protokół w nocy z soboty na niedzielę. Umieściła jednak odręczny dopisek: "z dołączonym oświadczeniem". Oświadczenie to głosi, że Ukraina nie podbierała przesyłanego przez jej terytorium gazu i że nie ma długów wobec Gazpromu.
Premier Władimir Putin powiedział przewodniczącemu Komisji Europejskiej Jose Manuelowi Barroso, że nieuzgodnione z Moskwą uzupełnienia do protokołu podpisanego przez Rosję i Unię są nie do przyjęcia.