W Wielkiej Brytanii banki Royal Bank of Scotland (RBS) i Lloyds Banking Group (LBS) przy poparciu Londynu przygotowują plany restrukturyzacji, które mają ogłosić w czwartek. RBS już otrzymał 20 mld funtów w ramach rządowego planu rekapitalizacji sektora bankowego. Obecnie udział Skarbu Państwa w RBS wzrósł do ok. 70 proc. W LBS, powstałej w 2009 r. nowej grupie bankowej (po fuzji Lloyds i HBOS), państwo ma 43 proc. akcji, ale inwestorzy obawiają się, że dalsza pomoc kapitałowa okaże się niezbędna.
Od wczoraj w Wielkiej Brytanii obowiązuje nowa ustawa o bankowości. Dzięki niej bank centralny, resort finansów i nadzorca rynków FSA będą mogli podjąć szybko działania ratunkowe wobec instytucji finansowych znajdujących się w tarapatach i szerszą ochronę klientów w przypadku ich upadłości.
W tym tygodniu Bank Anglii zacznie – w ramach opiewającego na 50 mld funtów Programu Zakupu Lokat – kupować obligacje bezpośrednio od dużych brytyjskich przedsiębiorstw lub od banków na rynku wtórnym.
We Francji – jak podały lokalne media – państwo wniesie od 2,5 do 5 mld euro w formie pożyczek do nowej instytucji, która ma powstać po fuzji banków Caisse d’Epargne i Banque Populaire. W ten sposób powstanie drugi co do wielkości bank we Francji. Ma nim kierować jeden z najbliższych współpracowników prezydenta Nicolasa Sarkozy’ego, Francois Perol. Oba banki otrzymały już od państwa w ubiegłym roku pomoc w formie pożyczek 2 mld euro.
Do kolejnych działań może być zmuszony irlandzki rząd. – Jest wysoce prawdopodobne, że rząd będzie musiał utworzyć tzw. zły bank albo model ubezpieczenia, aby w pełni uporać się z problemami w branży bankowej – mówi Scott Rankin, analityk firmy Davy w Dublinie. Irlandia wpompuje po 3,5 mld euro w AIB i Bank of Ireland, którym grożą coraz wyższe straty związane w kredytami dla firm deweloperskich.