Szykuje się kara dla UniCredit?

Biegły powołany przez KNF bardzo krytycznie wypowiada się nt. raportu instytucji o giełdowym Lotosie

Publikacja: 07.01.2010 04:32

Gwałtowna reakcja inwestorów. Wycena akcji na zero złotych najmocniej poruszyła rynek nie w dniu prz

Gwałtowna reakcja inwestorów. Wycena akcji na zero złotych najmocniej poruszyła rynek nie w dniu przesłania raportu klientom, ale nieco później – gdy został on upubliczniony.

Foto: Rzeczpospolita

Włoskiej instytucji finansowej grozi 1 mln zł kary za wydany w listopadzie 2008 r. raport o grupie Lotos. Wtedy wycena akcji drugiego największego producenta paliw w Polsce na zero złotych wstrząsnęła nie tylko rynkiem finansowym.

Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) uznała, że analityk UniCredit CAIB mógł naruszyć zasady staranności i rzetelności. Czy tak faktycznie było, rozstrzygnie toczące się postępowanie. – Zbliża się ono pomału do końca – mówi Łukasz Dajnowicz z KNF. O tym, czy sprawa zostanie zakończona w najbliższych tygodniach, zdecyduje głównie to, czy strony przedstawią nowe wnioski dowodowe. – Na rynku mówi się, że kwestia kary dla UniCredit jest praktycznie przesądzona – mówi osoba znająca sprawę.

Jedna z dwóch opinii biegłych, jakie zostały wydane na zlecenie nadzoru, nie zostawia na publikacji UniCredit CAIB suchej nitki. – W raporcie dotyczącym Lotosu jest wiele bardzo poważnych uchybień – ocenia dr Tomasz Berent z SGH, autor tej opinii. W przeszłości był on m.in. strategiem rynków wschodzących w BNP Paribas w Londynie. – Nie mam wątpliwości, że ani wycena akcji, ani ocena płynności spółki nie zostały dokonane w sposób rzetelny i całościowy. Analityk arbitralnie przyjmuje założenia, których nie wyjaśnia. Nie przedstawia analizy wrażliwości swoich wyników, które byłyby zupełnie inne, gdyby jego założenia się nie sprawdziły – dodaje.

Zdaniem biegłego wnioski, jakie wyciąga analityk, nie wynikają nawet z samej analizy, którą przeprowadził. – Cena docelowa na poziomie zero to najbardziej restrykcyjny z komunikatów, jakie dom maklerski może wydać. Nawet w oparciu o metody, które stosuje analityk, otrzymuje on wartość dodatnią w wycenie spółki. Do tego streszczenie jego szczątkowej analizy jest bardzo wybiórcze – ocenia Tomasz Berent. Wczoraj nie udało nam się uzyskać komentarza w tej sprawie ze strony grupy UniCredit CAIB.

W publikacji z listopada 2008 r. analityk UniCredit CAIB Robert Rethy obniżył cenę docelową jednej akcji Lotosu z 25 zł do zera i podtrzymał rekomendację „sprzedaj”. Napisał wówczas, że istnieje ponad 50-proc. prawdopodobieństwo, że Lotos może nie przetrwać w obecnej strukturze. Raport dotyczący Lotosu wywołał pod koniec 2008 r. burzę, i to nie tylko w świecie finansowym. Wicepremier Waldemar Pawlak nazwał go ewenementem na skalę światową i próbą przejęcia spółki za bardzo niską cenę. W sprawie raportu głos zabierał też premier Donald Tusk.

Z perspektywy czasu widać, że opinia analityka okazała się nietrafna, bo od dnia wydania raportu kurs Lotosu wzrósł o ponad 150 proc.

W zależności od decyzji, jaką podejmie KNF, swoje działania będzie prowadzić też Lotos. Jeszcze w 2008 r., po publikacji raportu, przedstawiciele spółki zapowiadali proces w sprawie, ich zdaniem, krzywdzącego spółkę raportu.

– Czekamy na rozstrzygnięcie postępowania, które w tej sprawie toczy się przed KNF. Po jego zakończeniu zdecydujemy, czy występować na drogę sądową – mówi Marcin Zachowicz, rzecznik grupy Lotos.

Włoskiej instytucji finansowej grozi 1 mln zł kary za wydany w listopadzie 2008 r. raport o grupie Lotos. Wtedy wycena akcji drugiego największego producenta paliw w Polsce na zero złotych wstrząsnęła nie tylko rynkiem finansowym.

Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) uznała, że analityk UniCredit CAIB mógł naruszyć zasady staranności i rzetelności. Czy tak faktycznie było, rozstrzygnie toczące się postępowanie. – Zbliża się ono pomału do końca – mówi Łukasz Dajnowicz z KNF. O tym, czy sprawa zostanie zakończona w najbliższych tygodniach, zdecyduje głównie to, czy strony przedstawią nowe wnioski dowodowe. – Na rynku mówi się, że kwestia kary dla UniCredit jest praktycznie przesądzona – mówi osoba znająca sprawę.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy