[link=http://www.rp.pl/artykul/305791,543592-Neostrada-w-dol-o-20-proc-.html]Dwa tygodnie temu [b]Telekomunikacja Polska[/b] ogłosiła wielką przecenę na rynku usług dostępowych[/link]. Konkurenci komentowali ten krok powściągliwie, no ale trudno było się spodziewać, że klasną w ręce i zakrzykną, że ich konkurent przewartościował rynek. Bez reakcji jednak się nie obyło.

[link=http://www.rp.pl/artykul/439825,547955-Netia-podnosi-podstawowa-predkosc-dostepowa-w-BSA.html]W tym tygodniu [b]Netia[/b] poinformowała[/link], że podwaja prędkość podstawowego łącza na liniach BSA. [link=http://www.rp.pl/artykul/439825,549363.html]Wczoraj [b]UPC[/b] nie omieszkało przypomnieć[/link] wszystkim, że i ono liczy się na rynku dostępowym, bo przekroczyło liczbę pół miliona abonetów. A nie często UPC podaje dane operacyjne, zanim jego właściciel [b]Liberty Global[/b], nie opublikuje sprawozdania giełdowego, nie często... TP nie pozostała dłużna, [link=http://www.rp.pl/artykul/439825,549405.html]wprowadzając wczoraj do oferty pierwszą ofertę dostępową bez dodatkowej opłaty za linię abonencką[/link]. Realna waga tego kroku jest teraz niewielka, ale implikacje - bardzo ciekawe.

Jak przetrzemy szybkę z PR-owskiej mgiełki, to dostrzeżemy za nią, że realne zmiany na rynku dostępowym nie są na razie duże. TP ograniczyła możliwość migracji do nowych ofert, Netia poświęciła 2 zł netto na opłacie hurtowej za linię BSA, UPC nie zrobiło jeszcze nic konkretnego. Czy tak będzie zawsze? TP komunikuje, że w dwa lata chce zdobyć dodatkowy 1 mln klientów internetu. Rynek nie rośnie 50 proc. w skali roku, więc cel można zrealizować tylko odbierając klientów konkurencji. Ale i Netia ma swoje cele do zrealizowania – 1 mln klientów usług szerokopasmowych do 2012 r. I nie sądzę, aby z niego zrezygnowała. Kiedy na rynek wejda usługi w sieci VDSL2, to okopane w sieciach DOCSIS 3.0 kablówki znajdą się pod ostrzałem. A nie przypuszczam, żeby UPC chciało łatwo oddać klientów.

Operatorzy chcą zarabiać więcej, a nie mniej. Nie chcą obniżać cen, nie chcą zwiększać kosztów promocji, pozyskania i utrzymania klientów. Wojny na rynku dostępowym nikt rozsądny nie wypowie. Każdy zarząd ma jednak swoje cele sprzedażowe, z którego rozliczy go rada nadzorcza. Wojna może wybuchnąć sama, kiedy operatorzy - aby klienci im nie uciekali - będą musieli coraz ostrzej odpowiadać na coraz ostrzejsze posunięcia konkurentów. Ciekawe, jaka silna jest ich determinacja?