Reklama

Rotacja w zespołach zarządzających TFI

Zmiany w zespołach odpowiadających za inwestowanie środków powierzonych przez klientów to ważne kryterium rankingu funduszy

Publikacja: 21.10.2010 01:25

Red

W ciągu ostatnich pięciu lat liczba odejść zarządzających z funduszy przekroczyła 880.

A trzeba pamiętać, że rezygnacja jednej osoby współzarządzającej kilkoma funduszami często pociąga za sobą odejście kilku innych osób.

Tylko w ciągu ostatniego roku doszło do ponad 230 zmian w zespołach zarządzających, przy czym 90 z nich wynikało z utworzenia własnego departamentu zarządzania funduszami przez PKO TFI (wcześniej zadanie to wykonywał Credit Suisse Asset Management). To dość wyjątkowa sytuacja. Nic podobnego w zbliżonej skali nie miało miejsca w przeszłości.

Istotnych zmian było jednak więcej. Błażej Bogdziewicz i Łukasz Marach odeszli z BZ WBK AIB i poszli „na swoje” w ślad za dawnymi kolegami z firmy. W lutym tego roku Dom Maklerski

IDMSA opuścił Piotr Zagała, współzarządzający funduszami Idea TFI. Od października tego roku wśród zarządzających funduszami Opera TFI nie znajdziemy już Leszka Milczarka, jednego z bardziej doświadczonych specjalistów operujących na rynku długu. Jedną z ostatnich ważnych informacji jest odejście Witolda Chuścia, uznawanego za twórcę sukcesów funduszy pieniężnych i dłużnych w BPH TFI.

Reklama
Reklama

Oczywiście, w funduszach działających na rozwiniętych rynkach też dochodzi do zmian na stanowiskach zarządzających. Ale można tam też znaleźć przykłady, że ten sam specjalista podejmuje decyzje inwestycyjne od kilkunastu, a nawet od kilkudziesięciu lat. W polskich realiach średni czas zarządzania to 22 miesiące.

Poziom rotacji w zespołach zarządzających środkami w poszczególnych funduszach stanowi trwały i ważny element rankingu przygotowanego wspólnie przez „Rz” i Analizy Online. Nie mając możliwości prostego kwantyfikowania znaczenia poszczególnych zmian, uznaliśmy, że sama zmiana rodzi pewne ryzyko (co nie zmienia faktu, że może również dawać szansę na poprawę). I przyjęliśmy, że duża rotacja w zespole zarządzającym jest niekorzystna.

Wskaźnik, który posłużył nam do oceny rotacji, wyliczyliśmy na podstawie relacji liczby osób odchodzących z zespołu do liczby osób wchodzących w jego skład w okresie pięciu lat (do 15 października 2010 roku). Premiowaliśmy te fundusze, w których nie odnotowano żadnego odejścia z funkcji zarządzającego w badanym czasie.

[ramka][srodtytul]Można to robić na dwa sposoby[/srodtytul]

Na polskim rynku, w dużym uproszczeniu, funkcjonują dwa modele zarządzania środkami funduszy: zespołowy i autorski; w obu przypadkach zarządzający są wspierani przez ciało nazywane z reguły komitetem inwestycyjnym.

Mimo wielu cech wspólnych, takich jak tworzenie platformy wymiany poglądów czy funkcje kontrolne, szczegółowa rola komitetów bywa różna. W modelu autorskim sprowadza się ona z reguły do wytyczania relatywnie szerokich ram, w których poruszają się zarządzający. Dzięki temu możemy mówić o rzeczywistym wpływie konkretnych zarządzających na kształt inwestycji. Przedkładają oni swoje koncepcje komitetowi, który je ewentualnie modyfikuje lub akceptuje bez ingerencji.

Reklama
Reklama

Zupełnie inaczej jest w modelu zespołowym. Tutaj rola komitetu jest większa. Każdy jego uczestnik może mieć istotny wkład w strategię inwestycyjną. Określone przez komitet ramy inwestycyjne, dotyczące np. wielkości udziału akcji w portfelu, ograniczają zarządzającym pole do popisu. Częstym skutkiem zespołowego zarządzania jest unifikacja portfeli funduszy, oczywiście z uwzględnieniem ich szczególnych cech.

Z naszych obserwacji wynika, że żaden z tych modeli nie jest lepszy od drugiego. Oba mogą się sprawdzić, o ile zostaną dobrane osoby o odpowiednich predyspozycjach, doświadczeniach, stażu na rynku kapitałowym i w danej instytucji. Nierzadko jest tak, że osoby dobrze funkcjonujące w modelu zespołowym nie bardzo sobie radzą, przejmując zarządzanie jednoosobowo. I odwrotnie, gwiazda nie zawsze poradzi sobie w zespole. [/ramka]

W ciągu ostatnich pięciu lat liczba odejść zarządzających z funduszy przekroczyła 880.

A trzeba pamiętać, że rezygnacja jednej osoby współzarządzającej kilkoma funduszami często pociąga za sobą odejście kilku innych osób.

Pozostało jeszcze 94% artykułu
Reklama
Ekonomia
Polska już w 2026 r. będzie wydawać 5 proc. PKB na obronność
Ekonomia
Budżet nowej Wspólnoty
Ekonomia
Nowe czasy wymagają nowego podejścia
Ekonomia
Pacjenci w Polsce i Europie zyskali nowe wsparcie
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Ekonomia
Sektor usług biznesowych pisze nową strategię wzrostu
Reklama
Reklama