W ciągu ostatnich 12 miesięcy wartość naszych oszczędności zwiększyła się o ok. 100 mld zł – wynika z szacunków "Rz". Na koniec września Polacy dysponowali ponad 867 mld zł, ale około jednej czwartej tej kwoty było zamrożone w otwartych funduszach emerytalnych.
Zgromadzone 867 mld zł to ok. 63 proc. polskiego produktu krajowego brutto. W porównaniu z zachodnią Europą to bardzo niewiele. Polskie społeczeństwo jest ciągle bardzo ubogie. Oszczędności Niemców, Włochów czy Portugalczyków odpowiadają średnio 200 proc. PKB ich krajów.
– W Hiszpanii, Włoszech wartość środków ulokowanych w funduszach inwestycyjnych w przeliczeniu na osobę jest ponaddziesięciokrotnie wyższa niż w Polsce – zauważa Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI.
Polacy wciąż preferują mało ryzykowne sposoby pomnażania majątku. Blisko połowa oszczędności przypada na nisko oprocentowane lokaty bankowe. Na koniec września mieliśmy na nich ponad 406 mld zł, czyli o prawie 10 proc. więcej niż rok wcześniej.
– W polskim społeczeństwie dominuje przyzwyczajenie do oszczędzania na bezpiecznych kontach bankowych. Wprawdzie w ostatnim czasie zrobiliśmy duży krok w kierunku lokowania środków w funduszach inwestycyjnych, ale spadki wartości ich jednostek w czasach kryzysu pokazały, z jakim ryzykiem to się wiąże – twierdzi Krystyna Bobińska, ekspert Instytutu Sobieskiego.