Fundusz i bank razem skredytują zakup Enei

Jednym z partnerów Jana Kulczyka przy zakupie akcji poznańskiej Enei jest fundusz Penta. Wspólnie z PKO Bankiem Polskim może mieć swój udział w kredytowaniu tej transakcji

Publikacja: 22.11.2010 02:40

Fundusz i bank razem skredytują zakup Enei

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

Gdy w ubiegłym tygodniu firma polskiego biznesmena straciła prawo do wyłącznych negocjacji dotyczących zakupu trzeciej co do wielkości firmy energetycznej w Polsce, do gry wrócili Francuzi (koncerny EdF i GdF Suez).

Rozmowy z potencjalnymi inwestorami w Enei na nowo ruszają w tym tygodniu. Spotkania z doradcami zainteresowanych stron mają się odbyć we wtorek i środę w Ministerstwie Skarbu.

Cena, po której Skarb Państwa sprzeda walory Enei, jest szacowana na ponad 25 zł. Oznacza to, że za 51-proc. papierów inwestor może zapłacić ponad 5,6 mld zł. Jeśli się to potwierdzi, to wycena spółki przekroczy 11 mld zł.

[wyimek]5,5 mld zł może kosztować 51 proc. akcji Enei, które sprzedaje rząd[/wyimek]

Według naszych informacji wśród banków, z którymi Kulczyk Holding prowadzi rozmowy na temat udziału w kredycie konsorcjalnym (mają mu pomóc w sfinalizowaniu transakcji kupna pakietu powyżej 51 proc. akcji, czyli spełnieniu obowiązku ogłoszenia wezwania na 100 proc. akcji Enei), jest PKO Bank Polski. – To może być jeden z banków, poza Pekao z grupy UniCredit, które będą w umowie konsorcjalnej. Na pewno rozmowy zostały podjęte. Ich wynik jest jeszcze nieznany – mówi osoba związana z branżą finansową. Ani przedstawiciele Kulczyk Holding, ani banku nie chcieli tego komentować.

W projekcie kupna Enei kolejnym partnerem, który ma pożyczyć Kulczykowi pieniądze, jest czesko-słowacki fundusz Penta. – Penta Investments jest poza bankami jedną ze stron współfinansujących tę transakcję – potwierdza Martin Danko z czeskiego funduszu.

Czesi w Polsce mają m.in. sieć sklepów Żabka. Działają też w branży bukmacherskiej, telekomunikacyjnej oraz w telewizji kablowej. Penta to zarejestrowany na Cyprze fundusz, którego właścicielami są osoby fizyczne. Zarządza nim pięciu partnerów (Czech i czterech Słowaków). W 2009 r. starali się też o zakup akcji PZL Świdnik.

Gdy w ubiegłym tygodniu firma polskiego biznesmena straciła prawo do wyłącznych negocjacji dotyczących zakupu trzeciej co do wielkości firmy energetycznej w Polsce, do gry wrócili Francuzi (koncerny EdF i GdF Suez).

Rozmowy z potencjalnymi inwestorami w Enei na nowo ruszają w tym tygodniu. Spotkania z doradcami zainteresowanych stron mają się odbyć we wtorek i środę w Ministerstwie Skarbu.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Ekonomia
Złoty wiek dla ambitnych kobiet
Ekonomia
Rekordowy Kongres na przełomowe czasy
Ekonomia
Targi w Kielcach pokazały potęgę sektora rolnego
Ekonomia
Gminy przechodzą na OZE – nie zostań w tyle!
Materiał Promocyjny
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Ekonomia
Pracownik w centrum uwagi organizacji
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń