Elastyczna Linia Kredytowa (Flexible Credit Line, FCL) jest instrumentem finansowym MFW, który ma zapobiec rozprzestrzenianiu się kryzysu finansowego w państwach o solidnych podstawach gospodarczych i finansowych. Dotychczas dostęp do tego rodzaju kredytu na okres 12 miesięcy otrzymały Meksyk, Kolumbia i Polska.
Złoty na wieść o przedłużeniu i zwiększeniu linii kredytowej umocnił się w stosunku do euro o 0,4 proc. Pod koniec dnia za unijną walutę płaciliśmy 3,97 zł. – Cieszymy się, że polskie władze zainteresowały się możliwością zwiększenia przyznanej puli i wydłużenia czasu obowiązywania umowy do dwóch lat – stwierdził John Lipsky, zastępca dyrektora zarządzającego funduszu.
Resort finansów potwierdził, że fundusz nieformalnie zatwierdził przedłużenie linii. – Podwyższenie kwoty wynika ze zmian w funkcjonowaniu Elastycznej Linii Kredytowej, które obowiązują od sierpnia 2010 roku, i z których Polska zdecydowała się skorzystać – podał resort w komunikacie. – Dołączyliśmy tym samym do Meksyku, który również w nieformalnym trybie uzyskał obietnicę takiego samego wydłużenia swojej linii i podniesienia jej do 1500 proc. kwoty członkowskiej.
[wyimek]93 mld dol. wynoszą rezerwy walutowe NBP. Pożyczka z Funduszu daje możliwości ich zwiększenia[/wyimek]
Jednocześnie ministerstwo zapewniło, że Polska, tak jak w przypadku poprzednich dwóch linii, nie ma zamiaru wykorzystywać przyznanych środków, lecz traktuje je jako zabezpieczenie przed zewnętrznym ryzykiem gospodarczymi. Za gotowość wypłaty pieniędzy musi jednak płacić funduszowi. Koszt kredytu w wysokości 21 mld dolarów oszacowano na 52 mln dol., które pokrył rząd. Obecnej stawki nie ujawniono.