Drogie jajka napędzają ceny żywności

Jajka kosztują o niemal 100 proc. więcej niż przed rokiem. Ich ceny pójdą jeszcze znacząco w górę

Publikacja: 03.04.2012 03:19

Drogie jajka napędzają ceny żywności

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

Od 4 do nawet 15 proc. więcej może kosztować nas żywność, którą kupimy w tym roku na zbliżającą się Wielkanoc – szacują ekonomiści, z którymi rozmawiała „Rz".

Wydatki świąteczne będą najbardziej dotkliwe dla tych, którzy postawią na tradycję, czyli na jajka i mięsa. – Ceny detaliczne jajek na święta będą o około 100 proc. wyższe niż przed rokiem. O 8,5 – 10 proc. więcej może kosztować także mięso – mówi Michał Koleśnikow, ekonomista BGŻ. Według niego o prawie 11 proc. droższe mogą być również ryby, 4 – 5 proc. – mleko i przetwory mleczarskie, a o 2,5 – 3 proc. pieczywo i produkty zbożowe.

Mniej za warzywa

Mniej skutki drożejącej żywności odczują ci, którzy zdecydują się na zakup owoców i warzyw. Te ostatnie są o kilkanaście procent tańsze niż rok wcześniej. – Tańsze mogą być również słodycze i cukier, gdyż dokładnie rok temu obserwowaliśmy panikę na rynku i bardzo szybki wzrost cen – mówi Michał Koleśnikow.

Tak duże podwyżki cen jaj w tym roku są przede wszystkim efektem mniejszej podaży. Jajek jest mniej, ponieważ Unia Europejska nakazała hodowcom wymianę klatek dla kur na większe i bardziej dla nich komfortowe. – Podwyżki cen jajek w ostatnim czasie dodatkowo winduje duży popyt. Sytuacja powinna się uspokoić po świętach – uważa Krystyna Świetlik z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.

250 mld zł wyniosła w 2011 r. wartość rynku spożywczego w Polsce według firmy badawczej PMR

Nie mamy jednak co liczyć na znaczną przecenę. Jajka wymieniane są bowiem przez ekonomistów jako te, które pociągną w górę ceny żywności w tym roku. Według IERiGŻ w grudniu tego roku jajka będą o 15 – 20 proc. droższe niż na koniec ubiegłego roku.

Urszula Kryńska, ekonomista Banku Millennium, zwraca uwagę, że czynnikiem windującym ceny – widocznym w czerwcu – będzie też Euro 2012. Jednak podobnie jak większość ekonomistów uważa ona, że w ciągu całego roku żywność nie powinna zdrożeć tak bardzo, jak w ubiegłym roku. W 2011 r. branża spożywcza musiała wziąć na siebie skutki podwyżki podatku VAT.

Ceny rosną wolniej

– W tym roku spowolnieniu dynamiki cen żywności sprzyjać będzie sytuacja na rynkach globalnych oraz umocnienie złotego – uważa Łukasz Tarnawa, główny ekonomista BOŚ. Jego zdaniem na koniec roku żywność i napoje bezalkoholowe mogą być o 4 proc. droższe niż na koniec 2011 r. W grudniu 2011 r. płaciliśmy za nie o 4,7 proc. więcej niż rok wcześniej.

W 2011 r. ceny detaliczne wołowiny i wieprzowiny wzrosły o kilkanaście procent. Krystyna Świetlik zakłada, że w grudniu tego roku zapłacimy za mięso wieprzowe o 4 – 5 proc. więcej niż przed rokiem. O 5 – 6 proc. może zdrożeć także wołowina.

– Hamująco na tempo podwyżek może wpłynąć spadek popytu wewnętrznego – uważa Krystyna Świetlik. Szacuje ona, że w tym roku przeciętny Polak zje 70 kg mięsa, o 0,5 kg mniej niż w 2011 roku. Od 1 kg do 4 kg może zmaleć ilość zjedzonej przez nas wieprzowiny.

Na koniec tego roku więcej zapłacimy też za oleje, ryby oraz sery i twarogi. Te ostatnie mogą drożeć w ślad za idącymi w górę cenami mięsa. Niewiadomą jest natomiast, ile wyniosą ceny pieczywa i przetworów zbożowych. – Obecnie brak jest wiarygodnych informacji o spodziewanej wielkości zbiorów zbóż w bieżącym roku – mówi Świetlik.

Istnieje jednak ryzyko, że ziarno podrożeje. – Silne mrozy w lutym tego roku, zarówno w Polsce, jak i Europie, spowodowały spore zniszczenia w oziminach, co przekładać się będzie prawdopodobnie na wyższe ceny zbóż w tym roku – wyjaśnia Monika Kurtek, główny ekonomista Banku Pocztowego.

W przypadku pieczywa istotny wpływ na ceny mają nie tylko surowce. – Produkcja piekarska jest bardzo energochłonna i zmiany cen nośników energii mają duży wpływ na ceny jej produktów – przypomina Krystyna Świetlik.

Możemy się więc spodziewać, że na koniec roku zapłacimy o kilka procent więcej za chleb i bułki.

Podyskutuj z nami na Facebooku

www.facebook.com/ekonomia

Czy w tym roku z powodu znacznie wyższych cen ograniczysz zakupy przed świętami?

Od 4 do nawet 15 proc. więcej może kosztować nas żywność, którą kupimy w tym roku na zbliżającą się Wielkanoc – szacują ekonomiści, z którymi rozmawiała „Rz".

Wydatki świąteczne będą najbardziej dotkliwe dla tych, którzy postawią na tradycję, czyli na jajka i mięsa. – Ceny detaliczne jajek na święta będą o około 100 proc. wyższe niż przed rokiem. O 8,5 – 10 proc. więcej może kosztować także mięso – mówi Michał Koleśnikow, ekonomista BGŻ. Według niego o prawie 11 proc. droższe mogą być również ryby, 4 – 5 proc. – mleko i przetwory mleczarskie, a o 2,5 – 3 proc. pieczywo i produkty zbożowe.

Pozostało 85% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy