Takiej decyzji spodziewali się wszyscy ankietowani przez „Rz" analitycy. To czwarte od listopada 2012 r. cięcie kosztu pieniądza. Obniżka zyskała poparcie większości w Radzie, pomimo sugerowanej przez prezesa NBP Marka Belkę w lutym zbliżającej się przerwy w luzowaniu polityki pieniężnej.
Komunikat uzasadniający dzisiejszą decyzję poznamy o godz. 16. Wtedy rozpocznie się też konferencja prezesa NBP Marka Belki i członków RPP. To, co powiedzą, będzie dla rynków najważniejsze.
- Rada raczej będzie chciała uniknąć ryzyka powtórnego wysłania mylnego sygnału i nie będzie podkreślać ewentualnej przerwy. Usłyszymy zapewne o otwartej furtce do dalszego luzowania, ale bez powrotu w komunikacie do słów „Rada dokona dalszego złagodzenia" – uważa Rafał Benecki z ING.
Dodaje, że z drugiej strony presja wywierana na RPP przez przedstawicieli rządu (nawoływanie do bardziej zdecydowanego cięcia stóp) może przynieść odwrotny skutek.
- Niektórzy członkowie mogą nawet mimo słabych danych, ryzyko wyraźnego spadku CPI poniżej celu i utrzymywania się w Polsce jednych z najwyższych stóp realnych w regionie i postanowić zamanifestować niezależność Rady – mówi Benecki.