Rosyjski Alrosa dostanie w Sotheby's specjalny parkiet licytacyjny, gdzie sprzedawać ma najbardziej cenne kamienie. W lutym koncern wydobył diament rzadkiej wielkości 145,4 karatów. Sotheby's przeprowadził próbną aukcję. Rezultat przeszedł oczekiwania, spółka zależna koncernu - Arcos USA dostała za dwa kamienie ok. 0,5 mln dolarów.
Teraz do Londynu mają trafiać największe i najbardziej wyjątkowe brylanty z Jakucji. Sprzedawać je ma spółka zależna - Brylanty Alrosa. Syberyjskie kamienie mają specyficzną, metaliczną poświatę, nieznaną diamentom wydobywanym w gorącym klimacie Afryki (Botswana, RPA), przez głównego konkurenta Rosjan i lidera rynku - brytyjski koncern De Beers (40 proc. rynku).
Do tej pory Rosjanie sprzedawali swoje diamenty i brylanty na własnych aukcjach lub dostarczali je bezpośrednio stałym klientom z USA, Hongkongu, Belgii, Izraela i Indii. W listopadzie 2012 Alrosa podpisał wieloletnią umowę na dostawy surowca z belgijskim Laurelton Diamonds, spółką zależną amerykańskiej firmy jubilerskiej Tiffany. Poziom zakupów opiewać ma na ok. 60 mln dol. rocznie.
W 2012 r Rosjanie sprzedali kamieni za ok. 4,5 mld dol., z czego ok. 200 mln dol. przypadło na brylanty (diamenty ze szlifem tzw. brylantowym) i wydobyli ok. 34.4 mln karatów. Koncern jest już notowany na rosyjskiej giełdzie. Wciąż 91 proc. akcji znajduje się w rękach państwa. W lutym rząd wybrał bank Goldman Sachs do zorganizowania giełdowego debiutu Alrosa w Londynie i Moskwie. W tym kontekście umowy z Tiffany i Sotheby's podnoszą wartość IPO. Do sprzedaży ma trafić ok. 14 proc. państwowych i regionalnych akcji. Budżet spodziewa się za nie od 800 mln dol. do miliarda dol.