Phoenix Contact Wielkopolska jest częścią międzynarodowej grupy mającej siedzibę w Blomberg w Niemczech. Polski zakład ma już prawie 20-letnią historię. – Przyczyn ulokowania spółki w Polsce należy upatrywać w kosztach pracy, które były i są nadal niższe niż w Niemczech. Dlatego też powstała idea przeniesienia do Polski prac montażowych z dużym udziałem montażu ręcznego – opowiada Jarosław Dziuba, prezes firmy. Z czasem zakład przejmował też poszczególne etapy produkcji i dziś samodzielnie wytwarza ponad 8 tys. różnego rodzaju złączy elektrotechnicznych w halach o łącznej powierzchni prawie 25 tys. mkw.
– Sami też rozwijamy nasze produkty, które w 100 proc. eksportujemy. Są one sprzedawane na całym świecie pod marką Phoenix Contact oraz z informacją „Made in Poland" przez ponad 80 lokalnych firm dystrybucyjnych spółki matki – zaznacza Dziuba. Podkreśla, że podstawą ich działalności jest dobrze wyszkolona załoga.
– Pracowników sami kształcimy na poziomie zawodowym, technicznym i wyższym. Staramy się współorganizować system szkolnictwa zawodowego oraz wpływać na jego dostosowanie do naszych potrzeb – tłumaczy Dziuba. Firma ma własne warsztaty szkolne, w których kształci umiejętności przyszłych pracowników w trzech zawodach: ślusarz narzędziowy, mechatronik i operator maszyn przetwórstwa tworzyw sztucznych. Ten ostatni zawód został wprowadzony do wykazu zawodów właśnie z inicjatywy spółki.
Firma będzie się dalej rozwijać. – W przyszłym roku zamierzamy wybudować zautomatyzowany magazyn wysokiego składowania, a w kolejnych latach następną halę montażową oraz budynek administracyjny, w którym znajdą swoje miejsce m.in. biura projektowe oraz laboratoria – zapowiada prezes spółki.
Niemiecka grupa Phoenix Contact na całym świecie zatrudnia 12,8 tys. pracowników. Produkuje specjalistyczne urządzenia m.in. dla branży samochodowej, maszynowej i energetycznej. W 2012 r. jej przychody sięgnęły 1,59 mld euro.