Sklepy szykują się na gorsze czasy. Rynek czeka na recesję

Nawet liczba sprzedawców internetowych rośnie dużo wolniej niż w latach wcześniejszych. To pokazuje, że cały sektor przygotowuje się na spowolnienie wydatków konsumpcyjnych, a wręcz ich ograniczenie w wielu kategoriach.

Publikacja: 11.01.2023 21:00

Sklepy szykują się na gorsze czasy. Rynek czeka na recesję

Foto: Adobe Stock

W 2022 r. liczba sklepów internetowych w Polsce wzrosła o 10,7 proc., do 57,9 tys. – wynika z danych wywiadowni Dun & Bradstreet Poland, zebranych dla „Rzeczpospolitej”. Choć to nadal wzrost, to jednak sporo wolniejszy niż w latach wcześniejszych – w 2011 r. rynek urósł o 17,5 proc., a wcześniej rósł nawet w przedziale 20–30 proc., co oznacza sporą zmianę.

– Wprost proporcjonalnie do spadku dynamiki wzrostu sklepów internetowych na polskim rynku poprawia się ich sytuacja finansowa. Co świadczy o tym, że polski e-commerce to już nie tylko ilość, ale także jakość – mówi Tomasz Starzyk, rzecznik Dun & Bradstreet Poland.

Nowe wyzwania

W efekcie rynek dzieli się niemal równo po połowie na firmy w dobrej oraz słabej kondycji finansowej, co pokazuje, jak silna panuje na nim konkurencja. W latach pandemii sprzedaż internetowa bardzo mocno wzrosła, pojawiło się wielu nowych klientów, niemniej przez 2022 r. wiele sektorów notowało już ich odpływ – zwolennicy zakupów w stacjonarnych sklepach są nadal górą i to zdecydowanie. Z danych GUS wynika, że udział e-handlu w sprzedaży detalicznej w cenach bieżących wzrósł do 11,9 proc. w listopadzie 2022 r. z 9,5 proc. miesiąc wcześniej.

– Rzeczywiście należy spodziewać się spowolnienia, co nie oznacza, że nie będzie dodatnich wyników, ale w mniejszej skali. Dotychczasowe dwucyfrowe wzrosty r./r. przyzwyczaiły nas, że e-handel to atrakcyjny finansowo kanał sprzedaży. Aż 30 mln internautów dokonuje zakupów w internecie, walcząc niejako wirtualnie z inflacją – mówi Maciej Pawłowicz, dyrektor sprzedaży i rozwoju w ASM Group. – Pojawił się przy tym mocny trend sprzedaży poza oficjalnymi witrynami, tj. wykorzystując social media: Instagram, TikTok czy Facebook. Badania wskazują wysoki parametr dotarcia tymi kanałami do klienta – Facebook dociera nawet do 20 mln Polaków – dodaje. Wirtualna możliwość sprzedaży przez YouTube jest w zasięgu 92 proc. internautów i ponad 26 mln odbiorców. Rozwojowy jest też kierunek sprzedaży livestream – prezentacje i handel na żywo online.

Czytaj więcej

Drożyzna nie odpuszcza. Jakie produkty zdrożeją najmocniej

Zmiany w zakupach

Z badania PayPal wynika, że w ciągu ostatnich sześciu miesięcy 46 proc. Polaków kupiło coś przez media społecznościowe. Z takiego narzędzia korzysta też 65 proc. polskich firm. Według szacunków branża social commerce w Polsce była warta już ok. 12,25 mld zł.

Polscy konsumenci spędzają w mediach społecznościowych znacznie więcej czasu, korzysta z nich już 7 na 10 Polaków, a handlowcy dostosowują się do ich potrzeb, dając możliwość kupowania przez ten kanał w sposób prostszy i łatwiejszy niż kiedykolwiek wcześniej – mówi Efi Dahan, dyrektor zarządzający PayPal na Europę Środkową i Izrael.

Czytaj więcej

Rzeź małych sklepów w Polsce. Najszybciej znikają spożywcze

Zmiany w sposobie kupowania to jeden z powodów obserwowanych zjawisk, a rynek będzie nadal ewoluował. – Mocno rośnie popularność marketplace’ów, w biznesie coraz szerzej mówi się o ich korzyściach. Często bariery wejścia i początkowe koszty są niższe na marketplace niż uruchomienie własnego e-sklepu – mówi Piotr Kaliński, członek zarządu platformy Marketplanet.

– Poza tym oferują one szybki dostęp do bazy użytkowników, faktycznie dokonujących zakupów online. Można przypuszczać, że po obecnym niewielkim wzroście sektor zaczyna iść w kierunku rozwiązania, w którym przedsiębiorcy posiadają swój własny e-sklep, ale ich oferta jest równolegle obecna także na marketplace – dodaje.

Czytaj więcej

Inflacja to największy koszmar Polaków

Nowy rok to szereg innych wyzwań, jak walka z rosnącymi cenami, obsługa logistyczna oraz konkurencja. – Obecnie obserwujemy znaczny wzrost kosztów, spowolnienie gospodarcze czy też wysoką inflację. Czynniki te przede wszystkim mogą wpłynąć na decyzje zakupowe Polaków, w tym ich ograniczenie, jednak nie obserwujemy tego u nas – mówi Mirosław Klekot, dyrektor e-commerce Bron.pl. – 2022 rok był dla nas rekordowy pod względem sprzedaży, początek stycznia jest również bardzo obiecujący. Ten rok będzie okresem, kiedy mocno skupimy się na poszerzeniu asortymentu oraz na poprawie funkcjonowania e-sklepu – dodaje.

W 2022 r. liczba sklepów internetowych w Polsce wzrosła o 10,7 proc., do 57,9 tys. – wynika z danych wywiadowni Dun & Bradstreet Poland, zebranych dla „Rzeczpospolitej”. Choć to nadal wzrost, to jednak sporo wolniejszy niż w latach wcześniejszych – w 2011 r. rynek urósł o 17,5 proc., a wcześniej rósł nawet w przedziale 20–30 proc., co oznacza sporą zmianę.

– Wprost proporcjonalnie do spadku dynamiki wzrostu sklepów internetowych na polskim rynku poprawia się ich sytuacja finansowa. Co świadczy o tym, że polski e-commerce to już nie tylko ilość, ale także jakość – mówi Tomasz Starzyk, rzecznik Dun & Bradstreet Poland.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ekonomia
Witold M. Orłowski: Słodkie kłamstewka
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Ekonomia
Spadkobierca może nic nie dostać
Ekonomia
Jan Cipiur: Sztuczna inteligencja ustali ceny
Ekonomia
Polskie sieci mają już dosyć wojny cenowej między Lidlem i Biedronką
Ekonomia
Pierwsi nowi prezesi spółek mogą pojawić się szybko