Niemcy znów blokują pakiet pomocy dla Grecji

Inwestorzy dobrze przyjęli deklarację pomocy Atenom ze strony Unii i MFW. Reakcje te przygasły, gdy Berlin, który będzie musiał wyłożyć znaczną część pieniędzy, postawił nowe warunki

Publikacja: 13.04.2010 02:56

Wczoraj spadały koszty obsługi zadłużenia Grecji. Wzrósł również kurs euro. Nastroje popsuli jednak

Wczoraj spadały koszty obsługi zadłużenia Grecji. Wzrósł również kurs euro. Nastroje popsuli jednak Niemcy.

Foto: Rzeczpospolita

Wczoraj rano kurs euro i indeksy giełdowe w krajach UE rosły. To efekt niedzielnych informacji o gotowości krajów eurolandu i Międzynarodowego Funduszu Walutowego do udzielenia pomocy finansowej Grecji o łącznej wartości 45 mld euro.

Po południu nastroje się pogorszyły, bo Niemcy po raz kolejny zaczęli piętrzyć przeszkody i komplikować zasady przyznania Grekom pomocy.

W niedzielę uzgodniono, że 16 krajów strefy euro wyłoży 30 mld euro, pozostałe 15 mld ma pochodzić ze środków MFW. Wkład poszczególnych krajów jest uzależniony od ich wkładu do kapitału Europejskiego Banku Centralnego. EBC również wypłaci Grecji pieniądze, kiedy rząd w Atenach o to poprosi. Oprocentowanie eurokredytów ma wynieść 5 proc. na trzy lata. Zdaniem członka rady EBC Lorenzo Bini Smaghi w ten sposób strefa euro zapobiegła krachowi porównywalnemu z upadkiem Lehman Brothers w 2008 r.

Ekonomiści określili grecki pakiet jako więcej niż „bazookę” i „opcję nuklearną” albo „gaśnicę wiszącą na ścianie”. Stephen Jen, dyrektor generalny BlueGold Capital Management LLP, uważa, że w sytuacji, kiedy na rynku nie ma nadmiaru greckich papierów, popyt na nie gwałtownie wzrośnie.

I rzeczywiście oprocentowanie greckich obligacji spadło do 5,67 proc. w porównaniu z ponad 7,3 pod koniec ubiegłego tygodnia. Euro umocniło się o 1,4 proc., do 1,3629 dol., podczas gdy od stycznia potaniało o 4,9 proc. Powodem tego osłabienia były spory w eurolandzie o to, czy i jak pomóc Grecji.

Po południu entuzjazm zaczął słabnąć, bo okazało się, że Niemcy, największy kraj eurolandu, znów mają wątpliwości. Tym razem rząd w Berlinie chce, aby decyzja o uruchomieniu pakietu pomocowego została podjęta na szczycie UE.

Zdaniem przedstawiciela Komisji Europejskiej w tej sprawie nic się nie zmieniło. Pieniądze będą mogły zostać wypłacone, jeśli zgodę wyrażą ministrowie finansów strefy euro. – Jakieś spotkanie w tej sprawie będzie się musiało odbyć, z pewnością jednak nie chodzi o szczyt przywódców UE.

Tyle że zgoda Niemiec jest niezbędna do tego, aby pomoc mogła zostać Grekom wypłacona. Jeśli Berlin nie zaakceptuje zawartych w pakiecie warunków, może on zostać zablokowany. Euro natychmiast zareagowało spadkiem kursu.

Kwestia pomocy dla Greków jest w Niemczech bardzo niepopularna, tym bardziej że udział tego kraju w pakiecie miałby wynieść 8,4 mld euro. Powszechnie uważa się tu, że Grecy mają kłopoty, bo całe lata żyli ponad stan i permanentnie „grzebali” w statystykach. Na początku marca niemieccy politycy zasugerowali, by grecki rząd wystawił na sprzedaż kilka niezamieszkanych wysp oraz Akropol i Partenon. Wywołało to wściekłość Greków i wezwania do bojkotu niemieckiego importu.

MFW

Wczoraj rano kurs euro i indeksy giełdowe w krajach UE rosły. To efekt niedzielnych informacji o gotowości krajów eurolandu i Międzynarodowego Funduszu Walutowego do udzielenia pomocy finansowej Grecji o łącznej wartości 45 mld euro.

Po południu nastroje się pogorszyły, bo Niemcy po raz kolejny zaczęli piętrzyć przeszkody i komplikować zasady przyznania Grekom pomocy.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Ekonomia
W biznesie nikt nie może iść sam
Ekonomia
Oszczędna jazda – techniki, o których warto pamiętać na co dzień
Ekonomia
Złoty wiek dla ambitnych kobiet
Ekonomia
Rekordowy Kongres na przełomowe czasy
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Ekonomia
Targi w Kielcach pokazały potęgę sektora rolnego