Reklama

Podwójne ubezpieczenie OC zmorą kierowców

Rośnie liczba kierowców złapanych w pułapkę podwójnego OC. Łatwość zakupu polisy direct powoduje, że zapominają oni wypowiedzieć starą umowę

Publikacja: 12.09.2008 05:50

Podwójne ubezpieczenie OC zmorą kierowców

Foto: Rzeczpospolita

– W naszych statystykach musieliśmy nawet utworzyć nową kategorię: skargi z tytułu podwójnego ubezpieczenia OC – mówi „Rz” Krystyna Krawczyk, dyrektor Biura Rzecznika Ubezpieczonych.

Zwraca uwagę, że problem ten powinien być jak najszybciej rozwiązany w interesie samych firm ubezpieczeniowych, gdyż psuje ich wizerunek.

Winny jest przepis o automatycznym przedłużaniu tej polisy, który ma zapewnić ciągłość ubezpieczenia i ochronę ofiar wypadków drogowych (to właśnie z OC otrzymują oni odszkodowanie). Szczególnie ważny jest on przy: zmianie firmy ubezpieczeniowej lub zakupie używanego pojazdu. W pierwszym przypadku najpóźniej na dzień przed upływem starej umowy należy ją wypowiedzieć, przesyłając do firmy stosowne oświadczenie. Bez tego ubezpieczyciel dalej traktuje kierowcę jak swojego klienta. Ten zaś dowiaduje się o tym, otrzymując wezwanie do zapłaty zaległej składki. Nie pomaga tłumaczenie, że ubezpieczył się w innej firmie. – Za umowę ubezpieczenia OC, która została automatycznie przedłużona, przysługuje nam składka, jako że obejmujemy ochroną posiadacza pojazdu i ponosimy z tego tytułu odpowiedzialność – mówi Katarzyna Lewandowska, dyrektor ds. produktów komunikacyjnych PZU. Wyjaśnia, że tylko w szczególnych przypadkach, gdy ktoś nie mógł wypowiedzieć umowy np. z przyczyn losowych, PZU „może potraktować taką sytuację indywidualnie”.

Z kolei Marek Kaleta, menedżer w Departamencie Ubezpieczeń Komunikacyjnych Generali, wyjaśnia, że jego firma mocno naciska na agentów i multiagentów, żeby informowali nowych klientów o konieczności wypowiadania starych umów OC. Deklaruje, że jeżeli mimo to trafi do Generali klient, dla którego jest ono jego drugą firmą w OC, nikt nie trzyma go na siłę. – Staramy się w takim wypadku rozwiązać umowę za porozumieniem stron – mówi. Wyjaśnia, że ustalona została praktyka rynkowa, czyli niezapisana w przepisach zasada, zgodnie z którą w przypadku podwójnego ubezpieczenia w OC pierwszeństwo ma ta umowa, która przedłuża się automatycznie. Dodaje, że jednak nie wszystkie firmy ją respektują.

– Nie zauważyłam, żeby istniała jakakolwiek praktyka rynkowa dotycząca podwójnych ubezpieczeń – mówi z kolei dyrektor PZU. Tłumaczy, że problemem jest zazwyczaj stwierdzenie, którą polisę należy traktować jako drugą.

Reklama
Reklama

Jej zdaniem rozwiązaniem problemu, zwłaszcza przy sprzedaży auta, byłoby wymyślenie takiego mechanizmu, który zobowiązuje sprzedającego i kupującego samochód do poinformowania firmy ubezpieczeniowej o zmianie właściciela auta. W tym przypadku bowiem polisa niejako „podąża” za samochodem. Osoba kupująca nabywa ją z autem. Może z niej zrezygnować, wypowiadając w ciągu 30 dni od daty zakupu. Jeżeli tego nie zrobi, ubezpieczenie jest automatycznie przedłużane na kolejne lata.

– W naszych statystykach musieliśmy nawet utworzyć nową kategorię: skargi z tytułu podwójnego ubezpieczenia OC – mówi „Rz” Krystyna Krawczyk, dyrektor Biura Rzecznika Ubezpieczonych.

Zwraca uwagę, że problem ten powinien być jak najszybciej rozwiązany w interesie samych firm ubezpieczeniowych, gdyż psuje ich wizerunek.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Reklama
Ekonomia
Polska dekada innowacji: z akwarium na bezkresne morze
Ekonomia
Festiwal innowacji w Rzeszowie: szansa dla młodych i dla biznesu
Ekonomia
Dzięki BraveCampowi uczelnie budują przestrzeń do innowacji
Ekonomia
Polskie MŚP ciągle z potencjałem
Ekonomia
Open source wspiera profesjonalistów medycznych
Reklama
Reklama