– W ciągu ostatniego roku zwiększyliśmy sieć o 550 nowych maszyn i w 2009 r. nie zamierzamy zwolnić tego tempa. Chcemy w tym roku uruchomić co najmniej taką samą liczbę bankomatów – tłumaczy Marek Szafirski, prezes Euronet, lidera rynku niezależnych sieci bankomatowych. Na koniec 2008 r. firma miała 1750 urządzeń działających ze swoim logo, z czego 1,2 tys. poza oddziałami banków. Oprócz sieci z własnym logo Euronet zarządza także maszynami działającymi pod markami banków, których jest około 900.
Swój stan posiadania zwiększy także Cash4You (właścicielem sieci jest międzynarodowa firma Diebold), który ma zamiar uruchomić 550 – 600 nowych urządzeń, co oznacza, że na koniec roku łącznie będzie miał około 1 tys. – Bierzemy pod uwagę wszystkie lokalizacje, w których nasze urządzenia będą potrzebne klientom. Stąd też nasza obecność zarówno w metrze warszawskim, na dworcach PKP, jak i w innych miejscach o dużym natężeniu ruchu – dodaje Rafał Plutecki, odpowiedzialny za rozwój sieci bankomatów Cash4You.
Skromniejsze plany ma inny operator Global Cash Solution, który obecnie ma około 200 maszyn, a w tym roku chce zwiększyć tę liczbę o co najmniej 150 nowych bankomatów. Założeń na 2009 rok nie podał „Rz” eCard, który nie zrealizował ubiegłorocznych planów (na koniec 2008 miał 304 zainstalowane bankomaty, planował około 400). W ubiegłym roku niezależni operatorzy uruchomili niecały 1 tys. nowych urządzeń. W tym roku konkurencja się zwiększy.
Najnowszym graczem na tym rynku jest eService (specjalizujący się w obsłudze transakcji kartowych), który pod koniec grudnia zaczął instalować swoje bankomaty, a w 2009 roku chce uruchomić 100 maszyn.
Rozwój planów związanych z siecią bankomatów firma uzasadnia niewielkim nasyceniem naszego rynku. Średnia liczba tych urządzeń w Polsce w przeliczeniu na milion mieszkańców wynosi około 260, podczas gdy w Unii Europejskiej sięga 700.