Wybór kont internetowych jest już naprawdę duży. Znajdziemy je i w e-bankach, i w tradycyjnych instytucjach, które dla klientów preferujących nowoczesne usługi przygotowały odrębne produkty. Rachunki takie są tanie, a często są prowadzone za darmo. Zwykle nie płaci się też za przelewy zlecane przez Internet. Oczywiście, można też korzystać z tradycyjnej sieci obsługi w placówkach, ale wtedy proste operacje są bardzo drogie. Należy je więc wykonywać zdalnie. Inaczej korzystanie z internetowego rachunku zupełnie się nie opłaca.
[wyimek]6 – 9 zł miesięcznie kosztuje zazwyczaj podstawowe konto osobiste[/wyimek]
Niektóre instytucje nie stworzyły odrębnych, bezpłatnych kont, ale określają warunki, po spełnieniu których nie pobiorą opłaty za prowadzenie standardowego rachunku. Najczęściej bank żąda regularnych, umiarkowanie wysokich wpływów na rachunek. Tak jest np. w Citi Handlowym lub MultiBanku.
Zdarza się też, że warunków jest wiele, ale wystarczy spełnić jeden z nich. Tak jest w Millennium, gdzie warunki są następujące: na konto powinna być przelewana całość wynagrodzenia (nie mniej niż 1500 zł), saldo powinno być powyżej 2500 zł, depozyty powyżej 20 tys. zł, klient zaciągnął dowolny kredyt lub wykorzystuje linię kredytową w rachunku (minimum
2,5 tys.). Jeśli któryś z tych warunków odpowiada naszej sytuacji, bank będzie pobierać co miesiąc tylko opłatę za używanie karty. Jeżeli do tego przelewy przez Internet są darmowe, takie konto nie różni się specjalnie od stricte internetowego.