Banki pozwolą czasowo obniżyć raty

Liczba niespłacanych hipotek będzie rosła. Aby zapobiec narastaniu nieregulowanych wierzytelności, banki mogą iść kredytobiorcom na rękę, np. zmniejszając miesięczne raty

Publikacja: 07.04.2009 02:35

Centrum hipoteczne w bydgoskim banku

Centrum hipoteczne w bydgoskim banku

Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki

– W ciągu najbliższych dwóch lat poziom zagrożonych należności wobec banków co najmniej się podwoi – prognozuje Wojciech Kwaśniak, doradca prezesa NBP, były szef nadzoru bankowego. Przypomina, że w ostatnich latach banki udzielały kredytów hipotecznych na bardzo liberalnych zasadach. W obecnej sytuacji budzi to obawy, że część klientów nie będzie w stanie spłacać ich w terminie.

– Niespłacane kredyty banki będą musiały restrukturyzować. Przejmowanie zabezpieczeń w postaci nieruchomości wcale nie jest dla nich korzystne – mówi Kwaśniak.

Akcja zapobiegająca narastaniu przeterminowanych należności w niektórych instytucjach już się rozpoczęła. Największy kredytodawca – PKO BP – przy okazji informowania o zmianie tabeli opłat i prowizji przypomniał klientom, że dopuszcza możliwość zmian warunków kredytowania, zwłaszcza wydłużenia okresu spłaty. „Jeżeli rata zaciągniętego kredytu lub pożyczki przekroczy aktualne i przewidywane możliwości Państwa budżetu domowego, w wyniku czego istnieje zagrożenie, że nie będą Państwo w stanie spłacać regularnie rat w wymaganej wysokości, zachęcamy do zwrócenia się do oddziału, aby sprawdzić możliwości zmiany w warunkach kredytowania”– czytamy w liście.

– Traktujemy to jako działanie edukacyjne, ponieważ klienci często boją się przyjść do banku i poinformować o tym, że mają kłopoty ze spłatą rat. Tymczasem chodzi o to, by zareagować jak najwcześniej i zapobiec sytuacji, w której rozpocznie się procedura windykacyjna – mówi Izabela Świderek-Kowalczyk z PKO BP.

Pozostałe banki nie rozesłały jeszcze podobnej korespondencji, ale deklarują, że są skłonne pójść na rękę klientom, którzy mają problemy z obsługą zadłużenia. – W Banku BPH klient, który posiada kredyt hipoteczny, może wnioskować w uzasadnionych przypadkach, takich jak utrata pracy, zmiana poziomu dochodów czy problemy zdrowotne, o zawieszenie spłaty rat kapitałowych kredytu na okres nie dłuższy niż sześć miesięcy – tłumaczy Małgorzata Dłubak z Banku BPH. W tym okresie klient spłaca jedynie bieżące odsetki.

– Dobrym sposobem na ograniczenie obciążenia budżetu domowego jest też wydłużenie okresu kredytowania – dodaje Agnieszka Nachyła z Millennium Banku. Taka operacja wiąże się jednak z podpisaniem aneksu do umowy, co kosztuje np. w Banku BPH ok. 150 zł, w Millennium 100 zł, w mBanku 0,5 proc. kwoty pozostałej do spłaty (dla posiadaczy kredytów w CHF, w tzw. starym portfelu, bez opłat).

Z ostatnich danych firmy Info Monitor wynika, że liczba klientów, którzy zalegają z płatnością zobowiązań (nie tylko hipotecznych) powyżej 60 dni, wynosi 1,29 miliona.

[i]Masz pytanie wyślij e-mail do autorki:

[mailto=m.krzesniak@rp.pl]m.krzesniak@rp.pl[/mail][/i]

– W ciągu najbliższych dwóch lat poziom zagrożonych należności wobec banków co najmniej się podwoi – prognozuje Wojciech Kwaśniak, doradca prezesa NBP, były szef nadzoru bankowego. Przypomina, że w ostatnich latach banki udzielały kredytów hipotecznych na bardzo liberalnych zasadach. W obecnej sytuacji budzi to obawy, że część klientów nie będzie w stanie spłacać ich w terminie.

– Niespłacane kredyty banki będą musiały restrukturyzować. Przejmowanie zabezpieczeń w postaci nieruchomości wcale nie jest dla nich korzystne – mówi Kwaśniak.

Pozostało 80% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy